Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia nie dała szans Wisanowi i zdobyła wojewódzki Puchar Polski

mił
Po meczu rzeszowianie odebrali puchar oraz czek na 30 tysięcy złotych. Mogli również otworzyć szampany i świętować
Po meczu rzeszowianie odebrali puchar oraz czek na 30 tysięcy złotych. Mogli również otworzyć szampany i świętować Bartosz Frydrych
Rewanżowe spotkanie finału Pucharu Polski na szczeblu województwa było tylko formalnością. Resovia pewnie wygrała i zgarnęła 30 tysięcy.

Resovia - Wisan Skopanie 4:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Kaliniec 41, 2:0 Makowski 45 - karny, 3:0 Rop 55, 4:0 Mołdoch 65.

Resovia: Pietryka - Sękowski, Baran, Makowski, Sadecki - Pyrdek, Domoń, Kaliniec (66 Daniel), Rop (70
Róg), Dziedzic (60 Mołdoch) - Ciećko (13 Skuba). Trener Maciej Huzarski.

Wisan: Kuszaj - Kubiak, Hynowski (83 Obara), Jarosz, Furdyna (56 Kłosowski) - Uzar (76 Polek), Smykla, Zych I (69 Trzaska), W. Lis - Rzeźwicki, M. Lis (56 Ślęzak). Trener Robert Mazur.

Sędziował Kantor (Dębica). Widzów ok. 300.

Po pierwszym meczu, w którym Resovia pokonała Wisan 2:0, jasne było, że piątoligowiec nie ma większych szans na zdobycie trofeum. Goście zapowiadali jednak walkę i - faktycznie - serca im odmówić nie można. To jednak na rzeszowian zdecydowanie nie wystarczyło.

Podopieczni Macieja Huzarskiego nie zagrali jakiegoś wielkiego spotkania, ale po prostu nie musieli takowego rozgrywać. Od początku zdecydowanie dominowali w polu, lecz długo nie mogli "napocząć" zdeterminowanego rywala. Świetną partię rozgrywał bramkarz gości Mateusz Kuszaj, który w I połowie kilka razy zebrał gorące brawa za swoje interwencje.

Tak było choćby w 22. minucie, kiedy wygrał pojedynek sam na sam z Kacprem Ropem. Dwie minuty później błysnął refleksem i świetnie obronił strzał z ok. 4 metrów Przemysława Pyrdka. Raz uratowała go natomiast poprzeczka po ładnym lobie Tomasza Ciećki. Golkiper ze Skopania skapitulował dopiero po mierzonym uderzeniu Szymona Kalińca, a po chwili poprawił z karnego Bartłomiej Makowski.

W II połowie gospodarze łat- wiej przedostawali się w pole karne przyjezdnych, ale oba gole padły po strzałach zza "szesnastki". Wygrana miejscowych mogła być jeszcze okazalsza, ale w końcówce znów błysnął Kuszaj, wygrywając pojedynki z Adrianem Mołdochem i Patrykiem Rogiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24