Najlepszym zawodnikiem wybrano Pawła Woickiego. W play-off do trzech zwycięstw prowadzi 2-1 Resovia. Od awansu do finału dzieli ją tylko jedno zwycięstwo. Jutro o godz. 14.45 czwarty mecz. Zapraszamy!
Kibice i siatkarze siatkarze Resovii wierzą, że już w sobotę cieszyć się będą wspólnie z awansu naszej drużyny do finału mistrzostw Polski. Resoviakom brakuje do szczęścia już tylko jednego zwycięstwa.
W piątkowy wieczór Resovia pokonała w hali na Podpromiu Zaksę Kędzierzyn Koźle - swojego półfinałowego przeciwnika 3:1 i w play-off do trzech wygranych prowadzi 2-1. W sobotę mecz numer 4 pomiędzy tymi drużynami. Jeżeli wygra Resovia, zagra w finale ze Skrą Bełchatów! - To będzie najważniejszy mecz dla Resovii od 21 lat - mówi Paweł Woicki, wybrany najlepszym zawodnikiem piątkowej potyczki. - Koniecznie musimy go wygrać, o niczym innym nie marzymy.
Resovia rozpoczęła piątkowe spotkanie źle, nerwowo i nieszczęśliwie. Zaksa rządziła na boisku. Prowadziła 12:6. Na domiar złego kontuzji barku nabawił się Łukasz Perłowski. Jednak wiara całkowicie nie uciekła i wkrtotce był remis 15:15.
- Mogliśmy wygrać tę partię również. W kolejnych zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie i postawiliśmy na swoim. Cieszę się z wyróżnienia MVP meczu, bo to pierwsza moja taka nagroda w barwach Resovii. Na dodatek statuetkę wręczał mi Andrzej Warych, którego bardzo cenię - komentował rozgrywający rzeszowskiej drużyny.
Od drugiego seta Resovia poprawiła jakośc swojej gry we wszystkich elementach, bardzo regularny był Mikko Oivanen, bardzo dobre zmiany dali Bartosz Gawryszewski i Piotr Łuka. Fason trzymał Ihos Hernandez. W drugiej części tej odsłony Zaksa straciła 40 procent swojej mocy, także dlatego, że kontuzji nabawili się Novotny i Martin.
- Przyjechaliśmy powalczyć. Pierwsze dwa sety były zacięte. Potem zabrakło nam zdrowia. Resovia dopięła swego. Spróbujemy powalczy o zwycięstwo w sobotnim meczu - powiedział Robert Szczerbaniuk, kapitan Zaksy.
- Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa, bo to był ciężki mecz. Pierwszy set w naszym wykonaniu był niefortunny, ale trudno wejść w mecz, w którym wszyscy oczekują wygranej. W sobotę obie drużyny też bardzo będę chciały wygrać - oceniał Ljubo Travica, szkoleniowiec Resovii.
- Martin i Novotny nie grali, bo nabawili się kontuzji. Rezerwowi nie udźwignęli ciężaru meczu. Nic więcej nie mogliśmy zrobić. Kontuzje Martina i Novotnego są jak telenowela, ciągną się od pięciu miesięcy, ale pech, że akurat odnowiły się w tak ważnym momencie. Obaj raczej nie zagrają w sobotę - powiedział Krzysztof Stelmach, szkoleniowiec Zaksy.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 14.45. W drugim półfinale Jastrzębski Węgiel przegrał ze Skrą Bełchatów 1:3 (17:25,25:23, 16:25, 23:25). Skra wygrała rywalizację play-off 3:0 i jest pierwszym finalistą mistrzostw Polski.
Asseco Resovia - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:1 (22:25, 25:21, 25:20, 25:18)
w play-off 2-1
Resovia: Woicki, Oivanen, Gierczyński, Wika, Perłowski, Hernandez, Ignaczak (libero) oraz Papke, Łuka, Kaczmarek,Gawryszewski. Trener Ljubo Travica.
Zaksa: Masny, Novotny, Ruciak, Martin, Szczerbaniuk, Kaźmierczak, Mierzejewski (libero) oraz Witczak, Kacprzak, Lewis, Szczygieł. Trener Krzysztof Stelmach.
Sędziowali: Marcin Herbik i Tomasz Janik (Warszawa). Widzów 4500. MVP: Paweł Woicki.
Przeczytaj relację na żywo w serwisie sport.redblog.nowiny24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji