38-letni obrońca "Stalówki" kończy karierę. "Jaro" na pożegnanie dostał puchar. W Stali grał przez 18 sezonów, ma na koncie 106 meczów w ekstraklasie.
Rzeszowianie łatwo stwarzali sobie okazje, a w 20. minucie objęli prowadzenie. Po podaniu od Dawida Kwieka sprzed pola karnego huknął Andrij Nikanowycz i piłka wylądowała w siatce.
"Stalowcy" mimo straty bramki, niewiele nadal potrafili zdziałać, a okazję na gola mieli dopiero w 45. minucie. Po akcji Artura Cebuli i Michała Kachniarza do główki wyskoczył Wojciech Białek i z bliska… nie trafił w bramkę.
W 61. minucie po dośrodkowaniu Daniela Radawca piłkę z rąk wypuścił Marcin Pietryka, dopadł do niej Białek i z bliska… nie trafił.
Radawiec i Jarosław Piątkowski też zamiast trafić z pola karnego do bramki, trafiali w słupek. Zaraz po pechowym strzale "Radara" piłka znalazła się na połowie Stali, próbował wyjść do niej Bartłomiej Dydo, ale nie opanował jej ani on ani Tomasz Lewandowski, ubiegł ich Sebastian Hajduk, kierując piłkę do siatki.
Przyjezdni mieli znacznie więcej szans na gola niż dwie, a w końcówce sędzia nie uznał im bramki po strzale Michała Chrabąszcza, odgwizdując spalonego.
STAL STALOWA WOLA - RESOVIA 0-2 (0-1)
0-1 Nikanowycz (20); 0-2 Hajduk (68).
Opinie trenerów i składy z notami w czwartkowych Nowinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość