Pierwszą bramkę sezonu 2017/2018 zdobył Piotr Prędota, napastnik Stali Rzeszów. Strzelanie jesienią zakończył natomiast Michał Kobiałka Chełmianki.
Rzadkiej sztuki dokonał Spartakus Daleszyce w meczu 5. kolejki, kiedy grał z Podhalem w Nowym Targu. W 82. minucie stracił gola na 0:3, ale zdołał uratować jeden punkt.
Piłkarze z Daleszyc lubili dokonywać ciekawych rzeczy. Przerwali przykładowo passę dziesięciu meczów bez przegranej Soły Oświęcim.
Wiślanie Jaśkowice swoje mecze w roli gospodarza rozgrywali w Skawinie i czuli się tam całkiem nieźle, bo wywalczyli 18 punktów. Przegrali tylko raz, ze Stalą Rzeszów.
Najwięcej kibiców zgromadziło spotkanie Motoru Lublin z KSZO Ostrowiec Św. w ostatniej kolejce rundy jesiennej. Mecz ten oglądało 4341 osób.
Karpaty Krosno pierwszego gola w sezonie zdobyły dopiero w 6. kolejce. W następnej serii spotkań doczekały się natomiast pierwszej wygranej.
W środku rundy w dołek wpadła Resovia, która nie potrafiła wygrać sześciu meczów z rzędu. Złą passę przerwała w Radzyniu Podlaskim.
Pewnie dla wielu najbardziej zaskakującym wynikiem był pogrom jakiego w Oświęcimiu doznał Motor Lublin. Faworyt rozgrywek przegrał z miejscową Sołą aż 0:6.
Najbardziej szalony był natomiast mecz w 11. serii spotkań, w którym JKS Jarosław grał ze Spartakusem Daleszyce. Jarosławianie do przerwy prowadzili aż 6:0. Po zmianie stron goście doszli do głosu i ostatecznie skończyło się na wyniku 6:4.
Tylko Motor Lublin i Stal Rzeszów nie przegrały na własnym boisku.
Mecz KSZO Ostrowiec Św. - Wiślanie Jaśkowice został przerwany po pierwszej połowie z powodu naruszenia nietykalności cielesnej sędziego przez kibiców gospodarzy. Wiślanie zdobyli trzy punkty walkowerem, a KSZO dodatkowo zostało ukarane tysiącem złotych grzywny.
Mocno zaskoczyły drużyny beniaminków. Chełmianka jesień zakończyła na 2. miejscu z 33 punktami, a o oczko mniej wywalczyły Wólczanka Wólka Pełkińska i Wiślanie Jaśkowice.
Karpaty Krosno mogły być w jeszcze gorszej sytuacji. Drużyna Adama Fedoruka przegrywała z Wisłą Sandomierz na własnym boisku 1:2, ale zdobyła dwie bramki w doliczonym czasie gry i punkty zostały w Krośnie.
Tylko dwóch piłkarzy strzeliło po trzy gole w jednym meczu. Byli to: Konrad Nowak (Motor Lublin) w starciu z Orlętami Radzyń Podlaski i Maciej Wcisło z Wiślan Jaśkowice przeciwko Karpatom Krosno.
Wspomniani krośnianie doznali najwyższej porażki na własnym boisku, kiedy ulegli Podhalu Nowy Targ aż 0:5.
W sześciu klubach doszło jesienią do zmian trenerów. Na ten krok zdecydowały się: Stal Rzeszów, Wisła Sandomierz, MKS Trzebinia, Avia Świdnik, JKS Jarosław i Podhale Nowy Targ.
Najczęściej mecze kończyły się remisem 1:1 (21 razy). 16 razy gospodarze wygrywali 2:1, a w 14 przypadkach w takim stosunku lepsi byli goście.
Kibice nie mieli wielkich powodów do narzekań, bo w zaledwie 11 meczach nie padła przynajmniej jedna bramka.
JKS Jarosław 11 goli stracił w ostatnim kwadransie. Najwięcej, bo 9 goli w tym okresie zdobyło KSZO Ostrowiec Św.
Soła Oświęcim na wyjazdach grała bezkompromisowo - sześć razy wygrała i trzykrotnie przegrała.
Resovia razem z Chełmianką mogły się pochwalić najlepszą obroną. Obie te drużyny straciły tylko po 12 bramek.
Grzegorz Sitek: Nikt się nie spodziewał, że będziemy tak wysoko [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?