Resovia trzecia w Kępnie

To nie ten sam poziom co na Słowacji, gdzie wygrywaliśmy jak chcieliśmy - tłumaczył Andrzej Kowal, II trener.

- Widać, że w naszym zespole drzemie olbrzymi potencjał, musimy go tylko poukładać. Na wyróżnienie zasługuje Piotrek Gabrych, który powinien być liderem tego zespołu.

Tuż po przyjeździe do Kępna nasi siatkarze zagrali jeszcze sparingowo trzy sety z zespołem z Kędzierzyna. Wszystkie przegrali. Dzień później prowadzili z tym zespołem już 2:0, ale nie wytrzymali tempa. W pojedynku o trzecie miejsce z Jadarem zawodnicy

Jana Sucha pewnie kończyli ataki ze skrzydła i środka siatki, lepiej grali również blokiem i na zagrywce. Natomiast radomianom zdarzały się przestoje w grze jak miało to miejsce w II secie, w którym prowadzili 16:15, by za moment przegrać.
W rzeszowskiej drużynie nie grał tylko Tomasz Kozłowski, którego bolą plecy i dostał wolny weekend.

Nasz zespół po powrocie spod Częstochowy trenował jeszcze na Podpromiu, gdzie w najbliższą niedzielę ma zagrać kolejny mecz sparingowy. Rywal wciąż nie jest znany. Wiadomo tylko, że mecz ma być połączony z prezentacją drużyny i nowych strojów.

Natomiast w sobotę o godz. 14 w rzeszowskim salonie Kolportera w pasażu Tesco, kilku siatkarzy Resovii będzie do dyspozycji kibiców. spotkanie Będzie możliwość porozmawiania z siatkarzami, zebrania autografów oraz zrobienia sobie zdjęć.