Resovia vs Zaksa. W Rzeszowie już pachnie złotem

Asseco Resovia- Zaksa Kędzierzyn-Koźle

Asseco Resovia- Zaksa Kędzierzyn-Koźle

Resovia:
Tichacek
Achrem
Bartman
Nowakowski
Kosok
Lotman
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Zaksa:
Zagumny
Ruciak
Rouzier
Możdżonek
Wiśniewski
Fonteles
Gacek (libero)
Trener Daniel Castellani

sobota, godz. 13; sędziują: Marek Lagierski (Czeladź) i Piotr Król (Katowice);

niedziela, godz. 20; sędziują: Paweł Burkiewicz (Kraków) i Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska).

Na żywo: Polsat Sport, Radio Rzeszów i www.nowiny24.pl/live.

W sobotę o 13 i niedzielę o 20 w Rzeszowie mecze numer trzy i cztery finału mistrzostw Polski. Ponieważ po dwóch starciach między Asseco Resovią i Zaksą Kędzierzyn-Koźle jest remis 1-1, w niedzielę na Podpromiu może się odbyć koronacja mistrza sezonu 2012/2013.

Fani resoviaków wierzą, że się odbędzie i że po raz drugi z rzędu złote medale zawisną na piersiach zawodników znad Wisłoka.

- Czuć złoto, ale brakuje... biletów - takie głosy można usłyszeć na rzeszowskich ulicach. Chętnych obejrzenia sobotnio-niedzielnych bitew jest kilka razy więcej niż miejsc w hali.

A co z tą niedzielą?

- Na razie o niedzieli nie myślę, skupiamy się na sobotnim meczu, aby zrealizować w nim swoje zadania, które mogą zapewnić nam zwycięstwo. Dopiero potem, skoncentrujemy się na niedzielnym spotkaniu - wykłada "filozofię" na ten weekend nasz szkoleniowiec.

Pierwsze pojedynki o złote medale obecnego sezonu nie mogły zachwycić.

- Na pewno zagramy lepiej niż w pierwszym meczu w Kędzierzynie. Tego jestem pewien. Ale Zaksa także będzie grała lepiej. W ciągu kilku dni nie wiele można zmienić, ale staramy się, aby dyspozycja naszej drużyny w sobotę i niedzielę była, jak najlepsza - dodaje Kowal, który stara się tak ułożyć treningi, aby siatkarze, po wyczerpującym sezonie, "poczuli" jak najwięcej świeżości.

Bartman czy Schops? Nieważne!

Kto wybiegnie w wyjściowej szóstce na pozycji atakującego? Jochen Schops czy Zbigniew Bartman?

- Nie jest problemem, kto będzie grał, tylko, aby ta gra była jak najlepsza. W jakim składzie wyjdziemy, powiem dopiero w sobotę przed samym spotkaniem - uśmiecha się Kowal, który tonuje bojowe nastroje i ogromną mobilizację w swoim zespole.

- Nadmierna motywacja też nie jest dobra, może nawet zaszkodzić, ale raz jeszcze podkreślam, wierzę, w swoich zawodników, którzy, co zrozumiałe, bardzo chcą wywalczyć zloty medal.

Resovia w swojej hali czuje się jak ryba w wodzie.

TwieRRdza Podpromie

- Czujemy to wspaniałe wsparcie naszych kibiców, są naszym siódmym zawodnikiem - podkreślał wielokrotnie Grzegorz Kosok, środkowy mistrzów Polski.

- Wiemy że przeciwnik jest mocny u siebie, ale my pojedziemy do Rzeszowa po dwa zwycięstwa - twierdzi Michał Ruciak, przyjmujący Zaksy..

W tym sezonie nasza drużyna przegrała u siebie tylko z Wkręt-metem Częstochowa, jedną najsłabszych ekip w elicie, co było zwyczajnym wypadkiem przy pracy.

Wygrywała ze wszystkimi innymi zespołami. Po porywającej walce ogrywała w horrorach Skrę i Delectę. Teraz kolej na Zaksę, której nikt ani myśli lekceważyć, ale trzeba znać swoją wartość...

"Resovia mistrz" - tradycyjnie pewnie rozpoczną doping naszej drużyny jej kibice.

Oby takie same okrzyki rozległy się na Podpromiu w niedzielny późny wieczór.