Resovia walczy o awans i... licencję

Co wiadomo o Kotwicy

Co wiadomo o Kotwicy

Trenerem tej drużyny od ponad półtora roku jest Wiesław Bańkosz, który pod koniec lat 90-tych prowadził Wisłokę Dębica.

Do najgroźniejszych zawodników należą napastnicy Krzysztof Biegański (15 goli z czego większość na wiosnę, najlepszy snajper ligi) oraz Tomasz Rydzak (12) i rozgrywający Patryk Pietras oraz libero Jakub Poznański (po 8).

- Skład tworzą w większości młodzi zawodnicy, choć dopiero zimą opanowano problem z napastnikami, bo formą wystrzelił Biegański. Zdecydowanie najlepszy jest jednak Rydzak, a najbardziej znany Daniel Kokosiński, założyciel słynnego "klubu Kokosa" w Polonii Warszawa. Zdążył tam jednak zadebiutować w ekstraklasie - opowiada Jacek Wójcik, dziennikarz "Głosu Koszalińskiego".

- Kotwica już dwa razy dobijała się do ligi, z której w 2009 roku zrezygnowała, bo nie miała stadionu. Teraz gra jednak na pięknym zmodernizowanym obiekcie, na którym w czasie Euro 2012 trenowała reprezentacja Danii. Szansa jest tym większa, że kosz w Kołobrzegu się sypie, i działacze piłkarscy liczą, że przejmą kilku sponsorów - dodaje.

- Czekamy do końca rozgrywek co się wydarzy, bo matematycznie wszystko jest jeszcze możliwe - uspokaja Witold Walawender, dyrektor biura zarządu Resovii.

Piłkarze z Rzeszowa dzieli jednak zaledwie dwa "oczka" od baraży. W nich rywalem będzie Kotwica Kołobrzeg, która już zapewniła sobie 1. miejsce w grupie pomorsko-zachodniopomorskiej.

- Jak zajmiemy pierwsze miejsce to pojedziemy do Kołobrzegu i będziemy walczyć o wygraną. Mamy zapewnienie prezesa, że środki na to są. Na razie chcemy postawić kropkę nad i - mówi Stanisław Mandela, kierownik drużyny.

15 tysięcy na wyjazd
Na sam wyjazd drużyny do Kołobrzegu potrzeba minimum 15 tysięcy złotych. Ale wysłannik Resovii obserwował już w poprzednim tygodniu mecz Bałtyku Koszalin z Kotwicą (remis 2-2).

- Rozeznanie już mamy, nasz człowiek oglądał na żywo mecz Kotwicy - przyznaje Mandela. - Podchodzimy do tego profesjonalnie, być może uda się awansować. W barażach dwa mecze rewanżowe gramy u siebie, co ze sportowego punktu widzenia jest dobre.

Do końca maja Resovia musi złożyć dokumenty licencyjne na II ligę. Przez jej brak "pasiaki" straciły rok temu miejsce w II lidze.

- Mamy złe doświadczenia związane z licencją, dostaliśmy mamy nauczkę i działacze zrobią wszystko, by stanąć na wysokości zadania - przyznaje Mandela.

Zaległości są
- Jesteśmy w trakcie kompletowanie dokumentacji, potrzebujemy góra dwóch dni - dodaje Adrian Rudawski, kierownik administracyjny sekcji piłkarskiej.
Rok temu Resovia największy problem miała z zaległościami do ZUS-u i Urzędu Skarbowego.

- Ciągle próbujemy rozwiązać problem, by uzyskać potrzebne zaświadczenia. Zostało jeszcze kilka zaległości, ale próbujemy je rozłożyć na raty by uzyskać potrzebne dokumenty. Prezes Bentkowski mówił, że spróbujemy jak najlepszy wynik osiągnąć, więc nie możemy zaniedbać niczego - dodaje Rudawski.

7 czerwca kończy rozgrywki III liga. 14 czerwca w Kołobrzegu i 18 czerwca u siebie mistrz grupy lubelsko-podkarpackiej rozgrywa mecze pierwszej rundy baraży.