Resovia wygrała w Łańcucie

Rzeszowianie triumfowali, ogrywając tamtejszą Stal 3:0 (bramki: Pyrdek, Grygiel i Bieniasz) i Pogoń Lwów 1:0 (Pyrdek). Gospodarze tego dnia byli bardzo gościnni, bo ograła ich również drużyna z Ukrainy 3:2, pomimo że Stal prowadziła już 2:0 po golach Sebastiana Frączka.

- Jakich mieliśmy przeciwników było widać - mówił po turnieju Sebastian Sowa, kapitan Stali, która gra w klasie B. - Ja i nasi chłopcy walczyliśmy, ile starczyło nam sił. Myślałem, że jak jest 2:0, to damy radę Pogoni, ale to młodzi chłopcy, znacznie mocniejsi fizycznie. Nam zabrakło sił, oni to wykorzystali.

Obchody 70-lecia trwały w sumie dwa dni. Sobota była polem do popisu dla najmłodszych i najstarszych. Najpierw odbyły się mecze trampkarzy i juniorów starszych Stali Łańcut z Resovią. Oba wygrali rzeszowianie 5:0 i 4:2. Bezbramkowy remis padł w spotkaniu juniorów młodszych Stali Łańcut ze Strugiem Tyczyn.

Po południu w sportowe trykoty ubrali się oldboje, którzy doskonale pamiętają najlepsze lata Stali Łańcut, gdy ta występowała w III lidze. Mecz Stali z lat 70. i 80. ze Stalą z lat 90. był ciekawie zapowiadającym się wydarzeniem. W składach obu zespołów zagrali m.in.: Mariusz Urbański, Krzysztof Micał, Jan Kustra, Zdzisław Liszka, Krzysztof Lęcznar, Andrzej Wojnar, Andrzej Dąbrowski, Rafał Pleśniak, Sławomir Pieczonka, czy były gracz Legii Warszawa Zbigniew Karpoń. W regulaminowym czasie padł remis 0:0, rozstrzygnięcia nie przyniosły też karne, bo było po 15.

Po niedzielnych meczach najbardziej zasłużeni dla łańcuckiej Stali odebrali należne im odznaczenia.