Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia zremisowała z Puszczą

Tomasz Ryzner
W akcji Wiesław Kozubek.
W akcji Wiesław Kozubek. Krzysztof Kapica
W meczu 10. kolejki II ligi Resovia na boisku przy Wyspiańskiego pokazała lepszą grę od Puszczy, ale zremisowała z ekipą z Niepołomic 0-0.

W ostatnim meczu Resovii w rundzie jesiennej w bramce zadebiutował pojawił się Bartosz Goszka (Marcin Pietryka złapał na treningu kontuzję. Pracy przed przerwą nie miał przesadnie dużo. Raz musiał zareagować z refleksem, gdy bombę kąta posłał Cholewiak.

- Bartek zagrał dobry mecz. Marcin złapał kontuzję na treningu. Zgłaszał gotowość do gry, ale nie mam w zwyczaju ryzykować zdrowiem piłkarzy - podkreślił Tomasz Tułacz.

Resovia w I połowie była wyraźnie lepsza; nie pozwoliła rywalom grac tzw. krakowskiej piłki, wymieniać wielu podań, sama miała o wiele więcej z gry. Już w 5. min było blisko 1-0.

Z wolnego (ok. 25 m) przymierzył obok słupka Marcin Juszkiewicz. Stępniowski odbił piłkę pod nogi Damiana Buczyńskiego. Gdyby ten ostatni podniósł piłkę, byłby gol. Uderzył jednak po ziemi i trafił w nogę Zontka. Resovia często przenosiła ciężar gry na połowę niepołomiczan, korzystała ze skrzydeł i niezłej gry Marcina Juszkiewicza w środku pola. Okazje miał dwa razy Dawid Kwiek ("setki" to jednak nie były). Za każdym razem uderzał z pola karnego, ale mierzył nie dość precyzyjne i bramkarz gości dawał radę.
Puszcza w końcu też doszła do głosu. Oprócz wspomnianego Cholewiaka, o gola mógł się pokusić Nowak, ale za długo zwlekał w polu karnym i pracujący na całej długości boiska Wiesław Kozubek zażegnał niebezpieczeństwo. W ostatnich minutach połowy Resovia znowu z rozmachem atakowała, chwilami to ona grała krakowską piłkę, brakowało jednak ostatniego podania.

Po zmianie stron lepiej grę weszła Puszcza. Zaczęła częściej gościć w okolicach bramki gospodarzy, ale Goszka z rzadka interweniował. Pasiaki po parunastu minutach złapały drugi oddech i w 58. min mógł się za to wykazać Stępniowski; świetnie podawał Dariusz Frankiewicz, Buczyński w błyskotliwy sposób zwiódł obrońcę, huknął z półwoleja, ale uderzył za bardzo w środek bramki. Resovia atakowała, Puszcza też nie zadowalała się punktem, więc kibice się nie nudzili. Znów okazję miał Buczyński, ale źle się złożył do uderzenia sprzed szesnastki i piłka nie wpadła do celu obok słupka.

- Były zalążki ciekawych akcji, ale brakowało ostatniego podania - podsumował trener gospodarzy.

RESOVIA - PUSZCZA NIEPOŁOMICE 0-0

RESOVIA: Goszka - Kozubek, Makowski, Domoń, Szkolnik - Ogrodnik (67. Krawczyk), Nikanowycz, Frankiewicz, Juszkiewicz (62. Świechowski), Kwiek (77. Hajduk) - Buczyński (78. Brągiel).
PUSZCZA: Stępniowski - Szymonik, Jurkowski, Księżyc, Zontek - Strózik, Cholewiak (65. Janik), Nowak, Kałat (82. Kałat) - Paul, Mizia (46. Moskwik).
SĘDZIOWAŁ: Tomasz Radkiewicz (Łódź). ŻÓŁTE KARTKI: Domoń, Szkolnik, Kozubek - Zontek. WIDZÓW: 999.

Obszerna relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24