Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resoviacy martwią się kłopotami "Białej Gwiazdy"

Tomasz Szeliga
Czy podczas towarzyskiego meczu z Wisłą Kraków trybuny Resovii znów ożyją?
Czy podczas towarzyskiego meczu z Wisłą Kraków trybuny Resovii znów ożyją? Paweł Bialic
Kryzys Wisły może uderzyć rykoszetem w Resovię, która zaprosiła krakowian na mecz z okazji swoich 105 urodzin. - Dziś nie jestem w stanie powiedzieć, jakich zawodników przywieziemy do Rzeszowa - wyznaje kierownik "Białej Gwiazdy" Jarosław Krzoska.

Wisła pragnie w tym sezonie walczyć o mistrzostwo Polski, miała się też pokazać w Lidze Europejskiej. Ściągnęła Macieja Żurawskiego, ostatnio także Osmana Chaveza, podstawowego obrońcę reprezentacji Hondurasu, uczestnika mundialu w RPA. Zamiast sukcesów są jednak kompromitujące porażki. Z pucharów Wisłę wyrzucił anonimowy azerski Karabach Agdam, w niedzielę drużyna przegrała ligowy mecz z Ruchem Chorzów.

- Jesteśmy bandą nieodpowiedzialnych ludzi, a nie piłkarzami - wyrzucił z siebie przed kamerami Canal + Żurawski.

- Nie tworzymy zespołu - wtórował mu kapitan Radosław Sobolewski.

Dodać należy, że krakowianie wciąż szukają następcy trenera Henryka Kasperczaka (podał się do dymisji), a ich snajper Paweł Brożek zanotował żenujący występ w towarzyskiej potyczce reprezentacji z Kamerunem.

Gwarancja na piśmie

W rzeszowskim klubie z niepokojem spoglądają na to, co dzieje się w Wiśle. Komitet organizacyjny jubileuszu ma problem choćby z ustaleniem cen biletów na mecz (sobota, 4 września).

- Jeśli kibic zapłaci więcej, a potem zobaczy na boisku juniorów Wisły bądź zawodników Młodej Ekstraklasy, będzie miał uzasadnione pretensje. Najgorsze, że nie bardzo jest z kim rozmawiać. Kadrę ustala trener, a tego Wisła wciąż poszukuje - martwi się prezes CWKS Resovia Aleksander Bentkowski.

- Niewykluczone, że nasi ludzie pojadą do Krakowa ustalać szczegóły. Chciałbym dostać na piśmie zapewnienie, że w Rzeszowie stawi się taka a taka drużyna Wisły - dodaje.

Kierownik "Białej Gwiazdy" Jarosław Krzoska nie owija w bawełnę. - Resovię traktujemy poważnie, ale teraz mamy inne sprawy na głowie. Rozumiem, że kibice w Rzeszowie chcieliby ujrzeć 4 sierpnia najmocniejszą Wisłę, jednak dziś nie mogę zapewnić, że tak się stanie. Najwięcej w tej kwestii zależeć będzie od trenera. Dlatego apeluję o cierpliwość.

Zrobią wyjątek, będą dopingować?

W tle wiślackich wydarzeń mamy konflikt na linii działacze - kibice Resovii. O co właściwie chodzi?

- Kibice cały czas mają pretensje o poprzedni sezon. Chcieliby chyba, żebym zwolnił nie dziesięciu, a piętnastu piłkarzy - tłumaczy prezes Bentkowski.

Oburzony zachowaniem jednego z fanów, który w sobotę obrażał Piotra Szkolnika. - Chłopak dosłownie walczy do utraty przytomności, a tu nagle zarzuca się mu brak zaangażowania. To jakiś absurd!

- Być może pasywne działanie kibiców spowoduje, że klub nie będzie miał z nimi problemów. Ale drużynie brak dopingu na pewno nie pomaga - przyznaje szef Resovii.

Dowiedzieliśmy się jednak, że podczas meczu z Wisłą kibice protest zawieszą i stworzą oprawę godną jubileuszu. Do Rzeszowa chce przyjechać również około 100 sympatyków Wisły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24