Rewolucja w mieleckim MKS

W pierwszej kolejności w autobusach pojawiły się elektroniczne ekrany LCD. Pokazują nie tylko godzinę i datę, ale informują także jaka będzie pogoda i temperatura przez najbliższe dni, a nawet aktualne kursy walut. Z tablicy dowiemy się również, kto ma imieniny. Swój czas na tablicy mają także reklamodawcy. Są również - i to jest zupełna nowość - oferty pracy z dokładnymi informacjami

- Chcemy, żeby nasi klienci czuli się z nami dobrze. Czasy się zmieniają, zmieniamy się i my. Na lepsze - mówi o innowacjach Ewa Garncarz, prezes MKS. - Wspólnie z firmą R&G we wszystkich naszych autobusach zawiesiliśmy takie reklamy. Dane do nich są przesyłane drogą radiową.

Kolejna nowość wprowadzana w MKS to wymiana kasowników. Na takie, które odczytują tylko karty miejskie.

- Papierowe bilety powoli odchodzą do lamusa, teraz w naszych punktach będzie można wyrobić sobie taką kartę. Będzie ona służyła jako bilet okresowy lub będzie można go zasilić dowolną ilością pieniędzy. Odbijając bilet w kasowniku na karcie będą zapisywane informacje o skasowaniu elektronicznego biletu i pobierane będą z konta użytkownika pieniądze za bilet - zachwala pani prezes.

Kolejną nowością będzie stworzenie elektronicznej mapy autobusowej. Na przystankach pojawią się tablice pokazujące faktyczny czas przyjazdu autobusów.

- Autobusy będą monitorowane radiowo, dzięki czemu system będzie obliczał czas do przyjazdu autobusu na dany przystanek - wyjaśnia Ewa Garncarz.

Jeszcze w tym roku do przewoźnika mają trafić dwa nowe zasilane gazem autobusy. Kolejne 10 mniejszych, przystosowanych również dla osób niepełnosprawnych, maja być zakupione w przyszłym roku. Koszt wszystkich zapowiadanych zmian w MKS to 12 mln zł, w tym prawie 8 mln zł to środki unijne.