Piast próbował odpowiedzieć rzeszowianom, ale w pierwszej połowie na boisku aż roiło się od II-ligowców, którzy utrzymywali bezpieczny dystans jednej bramki, choć Tomasz Pasaj z kilku metrów uderzył tuż obok słupka.
Po zmianie stron kibice oglądali interesujące widowisko, m. in. w słupek trafił zmiennik Piotra Piechniaka - Tomasz Kot.
- Drużyna rezerw spełnia swoją rolę m. in. poprzez takie mecze, w których wchodzi do zespołu kilku graczy z pierwszej drużyny - podkreślał Wiesław Gołda, trener rzeszowian, którzy nadzieję na lepszy rezultat odebrali gościom na kwadrans przed końcem, gdy do bramki Dmytro Duvakina trafił Sebastian Hajduk.
Piast ambitnie dążył do zdobycia gola i udało mu się to w doliczonym czasie gry.
- Ciężko grać przeciwko takiemu rywalowi, ale chłopcy pokazali, że potrafią grac w piłkę. Wstydzić się swojej gry na pewno nie możemy, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy tu zdobyć punkt - tłumaczył Marek Strawa, opiekun Piasta.
RESOVIA II - PIAST TUCZEMPY 2-0 (1-0)
1-0 Pietrucha (13, asysta Piechniaka), 2-0 Hajduk (74, asysta Krawczyka), 2-1 Marcin Iwański (90+2, podanie Kwaśnego)
Składy obydwu drużyn i noty dla zawodników i sędziny znajdziesz w poniedziałkowym papierowym wydaniu Stadionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"