Robert Choma prezydentem Przemyśla po raz trzeci. Teraz trzeba zbudować koalicję

Zmęczenie po nieprzespanej i pełnej emocji nocy było wczoraj bardzo widoczne na twarzy Roberta Chomy (47 l.). Do magistratu przyszedł rano, niemal wprost ze sztabu wyborczego. Po drodze wstąpił do domu: wykąpał się, zmienił ubranie, wyprowadził psa. W tym czasie odebrał dziesiątki telefonów z gratulacjami. Telefon dzwonił przez cały dzień.

- Do końca nie wierzyłem, że nie będzie drugiej tury - nie ukrywa Choma. - Dlatego wyniki były dla mnie miły zaskoczeniem.

Robert Choma: to była trudna kampania wyborcza

Swój głos oddało na niego 12 635 osób, co dało mu pierwsze miejsce z wynikiem 52,15 proc. Poseł Marek Rząsa (PO), najpoważniejszy rywal do prezydenckiego fotela, otrzymał 4 548 głosów (18,77%). Tuż za nim uplasował się popierany przez PiS Janusz Hamryszczak (2 426 głosy - 10,01%).

O trzecią kadencję Robert Choma ubiegał się jako lider Stowarzyszenia Civitas Regia, chociaż pierwotnie to działacze Prawa i Sprawiedliwości przekonywali go "pójścia z nimi". Odrzucił ofertę twierdząc, że nie jest zainteresowany partyjnością na szczeblu miasta, stawia "na wykorzystanie potencjału ludzkiego, ale nie poprzez listy i szyldy partyjne".

- Mam za sobą bardzo trudną kampanię wyborczą - ocenia Choma. - Atakowano mnie, mój komitet, niszczono nasze materiały. Jednocześnie musiałem realizować bieżące zadania związane z funkcjonowaniem Przemyśla, w tym czuwać nad rozpoczętą właśnie budową obwodnicy. Wyborcy kolejny raz z rzędu obdarzyli mnie zaufaniem, co mobilizuje do jeszcze cięższego wysiłku.

Przygotowanie strefy ekonomicznej, tworzenie miejsc pracy to zagadnienia, na które stary - nowy prezydent zamierza położyć największy nacisk.

- Wierzę, że przy wsparciu radnych zrealizuję wszystkie obietnice, chociaż mam świadomość układu sił w Radzie Miejskiej - dodaje Choma.

Tak głosowali przemyślanie:

1. Choma Robert Jan - 12635 głosy - 52,15 proc.
2. Rząsa Marek Zdzisław - 4548 głosy - 18,77 proc.
3. Hamryszczak Janusz Adam - 2426 głosów - 10,01 proc.
4. Zapałowski Andrzej Tomasz - 2138 głosów - 8,82 proc.
5. Kulej Ryszard - 1044 głosy - 4,31proc.
6. Gerula Artur Piotr - 905 głosów - 3,74proc.
7. Stępka Roman - 533 głosy - proc.

Najwięcej mandatów, bo aż 8, zdobyła w Przemyślu Platforma Obywatelska, 6 przedstawicieli wprowadziło Stowarzyszenie Regia Civitas, 5 Prawo i Sprawiedliwość, 3 Sojusz Lewicy Demokratycznej, 1 Wspólnota Samorządowa "Dolina Sanu".

Jaką uda się zbudować koalicję?

- Trudno powiedzieć. Możliwe są PO z SLD albo Regia z PiS, ale obu koalicjom brakuje jednego głosu, aby mieć większość, czyli 12 radnych. W tej sytuacji języczkiem uwagi może być radny Doliny Sanu Janusz Łukasiewicz, debiutujący w radzie - mówi radny SLD.

Próbę dogadania się mogą też podjąć Regia Civitas i Platforma Obywatelska. Od wyników tych rozmów uzależniona będzie obsada stanowisk zastępców prezydenta. Obecnie piastują je: Dariusz Iwaneczko (został radnym) i Wiesław Jurkiewicz - obaj z PiS.

- Nie wykluczam, że odejdą - zdradza Robert Choma. - Mam pewne propozycje, ale nie mogę ich przedstawić. Przynajmniej na razie. Kwestie zastępców rozstrzygnę według kryteriów merytorycznych, a nie rozdań politycznych.

Zdaniem konkurentów:

Poseł MAREK RZĄSA: - Zakładaliśmy 2 cele: uzyskanie od 8 do 10 mandatów w Radzie Miejskiej i przejście mojej osoby do 2 tury wyborów. Tylko to pierwsze założenie udało się zrealizować. Szybka wygrana Roberta Chomy jest dla mnie zaskoczeniem.

JANUSZ HAMRYSZCZAK: - Dziękuję wyborcom i gratuluję zwycięzcy. Biorąc pod uwagę fakt, że w polityce jestem od września, mój wynik w wyborach uważa za dość dobry.