Robert Kostecki: mamy ekipę na finał

To właśnie „Rocco” w ćwierćfinale nr trzy strzelił złota bramkę i zespół Ciarko PBS Banku wygrał 1:0. - Taki wynik piłkarski może być jeszcze nie raz w tym sezonie, nie tylko dlatego, że rozgrzewamy się grając w piłkę. Poziom drużyn jest bardzo wyrównany, każdy walczy o każdy centymetr lodu i tak to wyglądało we wtorek. Zawsze podkreślałem, że mecz trwa 60 minut, my tak graliśmy i w 59. strzeliliśmy gola wartego awansu - dodaje napastnik sanockiej drużyny, który w 2013 roku przeniósł się po mistrzostwie w Krakowie do Sanoka i rok później znów świętował złoty medal.

W tym sezonie faworyzowany zespół Rudolfa Rohacka wygrał z STS-em wszystkie sześć spotkań sezonu zasadniczego. - Cracovia jest bardzo wymagającą drużyną a to, że na razie z nami wygrywali nie ma reguły. Sezon zasadniczy to już historia, nowy etap, nowe mecze i inna drużyna. Mamy ekipę gotową na to, żeby grać z Cracovią o zwycięstwo - dodaje kapitan.

-Trudno wyrokować, kto byłby lepszym rywalem - Sanok, czy Jastrzębie. Z przekroju sezonu obie te drużyny stawiały nam mocny opór, spotkania były na styku, a czasami wygrywaliśmy wysoko. Wiadomo, ze zespół z Sanoka przed play-offami się jeszcze wzmocnił, ale my też mamy mocną drużynę. Rywalizacja dopiero się rozpoczyna - mówi na oficjalnej stronie klubu Bartosz Dąbkowski, reprezentacyjny obrońca „pasów”.

Pierwsze mecze w Krakowie 29 lutego o 18 i dzień później o 18.30. Sanocka ekipę powinien już wzmocnić kontuzjowany ostatnio Bryan Cameron. 4 i 5 marca rywalizacja przenosi się do Areny Sanok a w razie potrzeby kolejne mecze rozegrane zostaną na przemian 8 w Krakowie, 10 w Sanoku i 12 marca w Krakowie.