Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Pecka wygrał w Ósemce Rzeszów

Tomasz Ryzner
Robert Pecka (z lewej) wygrał po raz pierwszy w tej edycji. Obok Jacek Pańczak.
Robert Pecka (z lewej) wygrał po raz pierwszy w tej edycji. Obok Jacek Pańczak. archiwum
Robert Pecka wygrał w rzeszowskiej Ósemce X turniej z cyklu "Nie lubię Poniedziałku". Wskoczył na 2 miejsce rankingu i będzie należał do faworytów turnieju Masters, w którym wystąpi 16 najlepszych zawodników.

Droga Roberta do finału, w którym spotkał się z Jackiem Pańczakiem, nie wiodła wyłącznie przez prawa stronę drabinki turniejowej; ogrywał kolejno Romana Gałuszkę (3:2), Dariusza Bigdonia (3:2), w ćwierćfinale Szymona Szyszkę (3:1), a w półfinale Mariusza Kołakowskiego.

Jacek meczu na lewej stronie nie uniknął, ponieważ po wygraniu dwóch pojedynków (3:2 z Szyszką i 3:1 z Maciejem Mrzygłodem) przegrał 2:3 z Kinga Stawarz. W meczu po lewej stronie po zaciętej walce pokonał Mariusza Frącka, a potem w ćwierćfinale ograł Marcina Kosterę (3:2), a w półfinale wracającego do formy Jakuba Zaborniaka (3:1).

Finał rozpoczął się od wygranej Pańczaka. - W finale wyszedł cały urok odmiany 9-bil - podkreśla. - Robert nie trafił prostej dziewiątki, zostawił mi w dołku Świętego Mikołaja, więc musiałem trafić.

Potem Jacek próbował grać taktycznie, kilka razy się odstawiał, ale mecz zaczął mu i tak uciekać.

- Robert nie tylko wychodził z odstawnych, ale i kończył układy. W ostatniej partii nie miałem szans na nic, bo Robert trafił z rozbicia - zaznacza Jacek. - W tej odmianie trzeba mieć trochę szczęścia, ale nie narzekam. Robertowi należała się wygrana. Poza tym punkty dały mu w rankingu o wiele więcej, niż dałyby mnie. Teraz szlifujemy formę na Mastersa.

Oto szesnastka rankingu, która za tydzień w rzeszowskim klubie powalczy o zwycięstwo w turnieju Masters: 1. Marcin Wójciak (126), 2. Robert Pecka (124), 3. Janusz Stawarz (120), 4. Krystian Tanasiewicz (112), 5. Mariusz Frącek (100), 6. Jacek Pańczak (94), 7. Maciej Przybył (84), 8. Szymon Szyszka (84), 9. Mariusz Śledzianowski (82), 10. Waldemar Witowski (82), 11. Sebastian Rosa (82), 12. Kinga Stawarz (82), 13. Mariusz Kołakowski (82), 14. Marcin Woźniak (80), 15. Marcin Kostera (72), 16 Łukasz Frącek (66).

Masters będzie ostatnią szansą na wygranie wielkiej kasy w Jack Pocie (2070 złotych minus 10 procent podatku). W X turnieju przed szansą na rozbicie banku stanął Piotr Pasierb. Rozbił nawet obiecująco. Miał nawet możliwość, aby wszystko załatwić pierwszym uderzeniem kombi. Niestety, plan spalił na panewce - dziewiątka nie została wbita, za to wpadła do łuzy biała.
Za tydzień w poniedziałek Masters - początek godzina 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24