Lista zaniedbań, które zagrażają życiu budowlańców, jest długa.
Budynek powstaje w centrum miasta, gdzie codziennie przechodzi kilka tysięcy osób. Każdy widzi, jak budowlańcy bez kasków spacerują po rusztowaniach i dachu. O karygodnych zaniedbaniach poinformowaliśmy inspekcję pracy w Rzeszowie.
- Wysłaliśmy inspektora, który podczas kontroli stwierdził, że pracownicy chodzą w kaskach - zapewnia Tomasz Płachta z PIP.
My jednak byliśmy bardziej dociekliwi. Godzinę po kontroli sprawdziliśmy budowę - robotnicy znów byli bez kasków.
Firmy nic sobie nie robią z kontroli
Urząd buduje 6 firm. W tym roku inspektorzy kontrolowali tę inwestycję już 5 razy.
- Lista uchybień jest długa i obejmuje zaniedbania, które zagrażają życiu pracowników - mówi Dawid Baran, rzecznik rzeszowskiej PIP. - Źle zamontowane i zabezpieczone rusztowania, brak oznaczeń niebezpiecznych miejsc. Stanowiska pracy na wysokościach nie zabezpieczone barierkami. Brak kasków, szelek, zużyte lub zepsute maszyny i urządzenia, niektóre bez ochrony przeciw porażeniom prądem.
Inspekcja wyznaczyła jednego pracownika do nadzoru nad budową, ale firmy dalej łamią przepisy.
Zdjęcia nie są dowodem
- Sprawdzamy każdy sygnał o nieprawidłowościach na budowach. Konsekwencje możemy wyciągnąć tylko wtedy, jeśli inspektor zobaczy je na własne oczy podczas kontroli - tłumaczy Płachta.
Na pytanie, czy nic nie znaczą zdjęcia robotników bez kasków zrobione przez dziennikarzy, odpowiada: - To żaden dowód, bo nie jesteście instytucją uprawnioną do kontroli warunków pracy. Kierownik budowy może nam zarzucić, że to fotomontaż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?