Tragedia wydarzyła się w listopadzie 2007 roku. Dziewczyna przechodząc przez przejście dla pieszych została potrącona przez 27 - letniego wówczas Marka R. z Bukowska, który wracał z wyprawy na Ukrainę. To jego biegli sądowi obarczyli winą za wypadek. Nie ustalili jednak prędkości, z jaką jechał.
Sąd Rejonowy w Sanoku uznał, że była to prędkość niedozwolona i niebezpieczna. Jednakże z uwagi na fakt, iż kierowca był trzeźwy, spowodował wypadek nieumyślnie i nie był do tej pory karany, skazał go w lutym b.r. na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Orzekł również 4 - letni zakaz prowadzenia pojazdów, karę grzywny w kwocie 6,3 tys. zł, pokrycie kosztów sądowych i kosztów oskarżycieli posiłkowych, czyli rodziców Marioli. Zasądziła też na ich rzecz rekompensatę finansową po 10 tys. zł.
Apelację od tego wyroku złożył zarówno obrońca oskarżonego, który dąży do skrócenia okresu zakazu prowadzenia pojazdów, jak i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych. Mecenas Jerzy Ulbrych wniósł o wymierzenie kary bez warunkowego zawieszenie, gdyż, według niego, okoliczności łagodzące, na które powołał się sąd pierwszej instancji, w tym przypadku w ogóle nie występują. Stan trzeźwości sprawcy odnosi się do kwalifikacji czynu, a nie do okoliczności łagodzących.
Prokurator pozostawił apelację pełnomocnika do uznania sądu. Wniósł natomiast o oddalenia apelacji obrońcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
