Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice uczniów SP nr 1 w Rzeszowie nie chcą parkingu na szkolnym boisku

Bartosz Gubernat
Na boisku Szkoły Podstawowej nr 1 w Rzeszowie miasto widzi biurowiec i dwupoziomowy garaż. Plac do gry w piłkę nożną miałby powstać na jego dachu.

Sprawa budowy parkingu przy ul. Sobieskiego przewija się w mieście od kilku lat. Do tej pory nikt nie przedstawił jednak szczegółów tej inwestycji. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele miasta i inwestora spotkali się z rzeszowskimi radnymi oraz rodzicami uczniów.

W trakcie posiedzenia dwóch komisji - inwestycji i pozyskiwania funduszy unijnych omawiano szczegóły wartego ok. 13 mln zł projektu. Według zapewnień inwestora, w skład kompleksu ma wejść biurowiec usytuowany od strony ul. Sobieskiego, a także dwupoziomowy garaż, który zająłby miejsce dzisiejszego boiska. To zostałoby przeniesione na dach parkingu. Między nim, a szkołą właściciel kompleksu proponuje budowę placu zabaw.

- To zły pomysł. Nowy sposób zagospodarowania terenu to mniejsze boisko i ciemne sale lekcyjne w szkole. Nasze dzieci muszą mieć miejsce, aby się wybiegać. Zwłaszcza, że w szkole sale gimnastyczne są bardzo małe. Poza tym oferowany przez biznesmenów plac zabaw powstałby w miejscu otoczonym murami, przypominającym studnię. Nie możemy dopuścić do takiego zagospodarowania terenu najstarszej podstawówki w mieście - mówią rodzice uczniów SP nr 1.

Ich zdanie podzielają radni. Najbardziej przeciwna inwestycji jest prawicowa opozycja. Ale i wśród radnych popierających prezydenta Ferenca jest sporo wątpliwości.

- To dobrze, że wreszcie ktoś pokazał i wytłumaczył nam, na czym ta inwestycja ma polegać. Niestety w tej formie nie można jej tu zrealizować. Po pierwsze dlatego, że proponowane dzieciom boisko na dachu parkingu byłoby znacznie mniejsze niż to, jakie mają teraz. Po drugie okazuje się, że parking nie byłby ogólnodostępny, ale przeznaczony na potrzeby biurowca. Gdzie tu zatem interes miasta i szkoły? - pyta Robert Kultys, radny PiS.

Mimo tego miasto nie zamierza rezygnować z pomysłu.

- Bo ma także wiele plusów. W tej chwili boisko to zwykły asfaltowy plac. Inwestor oferuje, że zbuduje uczniom bezpieczną, nowoczesną nawierzchnię, którą szkoła mogłaby dodatkowo wynajmować i w ten sposób zarabiać. Druga sprawa to ok. 80 nowych miejsc postojowych. Zapewniam, że jeśli taki parking powstanie, na pewno nie będzie zamknięty. Będą mogli korzystać z niego wszyscy mieszkańcy miasta - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Aby inwestycja mogła zostać zrealizowana, miasto będzie musiało sprzedać, bądź wydzierżawić biznesmenowi teren. Ale do tego konieczna jest zgoda radnych, a potem przetarg.

Rodzice uczniów liczą jednak, że temat upadnie znacznie szybciej. Na lipcową sesję Rady Miasta szykują projekt uchwały zobowiązujący radnych do nie sprzedawania szkolnego terenu. Podpisy w sprawie obrony boiska zbierają także mieszkańcy osiedla Śródmieście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24