Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnik kontra wójt Świlczy

Anna Janik
Mariusz Rodzoń, który z żoną prowadzi gospodarstwo i firmę transportową, jest oburzony postawą wójta. Twierdzi, że utrudnia mu życie.

- Mam piątkę dzieci, nigdy nie prosiłem gminy o zapomogę, radzimy sobie jak możemy, prowadząc gospodarstwo, żona firmę, a wójt kładzie nam kłody pod nogi, odbierając pozwolenie na przejazd pojazdów o zwiększonym tonażu - skarży się Mariusz Rodzoń, rolnik z Dąbrowy. - Na terenie trzech gmin w obrębie 20 km mam 300 ha. Uprawiam m.in. rzepak, kukurydzę, jęczmień. Jak w dwa miesiące mamy przewieźć 2 tys. ton zbóż? - pyta.

„Nie łamiemy prawa”

Jak tłumaczy rolnik, jego problemy z nowym włodarzem zaczęły się w lutym tego roku, kiedy dostał pismo wzywające do ograniczenia działalności w porze nocnej.

Działka, na której parkuje swoje maszyny rolnicze i TIR-y jest położona między domkami jednorodzinnymi, w części wsi, do której dojeżdża się wąskimi i krętymi drogami. Choć siedziba jego firmy znajduje się w Trzcianie, to na tę przydomową działkę w Dąbrowej zjeżdżają lub wyjeżdżają w trasę TIR-y.

- Ale w nocy niczego nie przeładowujemy, bo przecież niczego nie widać. Kierowcy mają określony czas pracy, dlatego zdarza się, że wyjeżdżają nad ranem - przyznaje z Rodzoń. - Ale nie łamiemy prawa, bo odwiedziły nas już i skontrolowały wszystkie możliwe instytucje, począwszy od ochrony środowiska po nadzór budowlany - dodaje.

Mimo to w czerwcu w piśmie wójt poinformował go, że wycofuje zezwolenie na przejazd pojazdów. Powodem był zły stan gminnych dróg i skargi mieszkańców.

Rodzina Rodzoniów twierdzi, że nikt z mieszkańców nie przyszedł do nich ze skargą, a ich działalność przeszkadza tylko jednemu sąsiadowi, z którym od lat mają konflikt, a który zna się z wójtem.

- A co do stanu dróg ,to niedaleko od nas działa tartak, do którego dojeżdżają ciężkie pojazdy i nikomu to nie przeszkadza - denerwuje się małżeństwo. - My i tak staramy się kosić prosto z kombajnu na samochody, które wyjeżdżają w trasę. Nie zawsze się to uda, bo kierowcy mają określone normy czasu pracy - dodają oburzeni.

Działalność na dziko?

Wójt sprawę podsumowuje krótko: pozwolenie na przejazd wydane przez jego poprzednika było wielkim błędem.

- Ci państwo prowadzą de facto działalność gospodarczą, a nie rolniczą, bo zajmują się nie tylko produkcją płodów rolnych, ale i spedycją oraz handlem, m.in. kruszywa, które wożą również w zimie. I to dlatego kontrole nie wykazały nieprawidłowości, bo sprawdzano to, czego powinien przestrzegać rolnik, a nie przedsiębiorca - tłumaczy Adam Dziedzic, wójt Świlczy. - Najprostszy przykład to działka, która jest nieutwardzona, nie ma odpowiednich separatorów, nie spełnia norm, a na której ci państwo na dziko zrobili sobie parking i bazę transportową, uprzykrzającą życie mieszkańcom. Ja nie mogę być głuchy na skargi ludzi, którzy do gminy regularnie dzwonią - zaznacza.

I dodaje, że wspomniany tartak nie jest ani tak uciążliwy dla mieszkańców, ani nie niszczy gminnych dróg, bo wyładunek odbywa się tam raz na miesiąc, a ciężkie samochody pokonują dosłownie 150 m. Jeżdżące dużo częściej i w większej liczbie tiry państwa Rodzoniów trudno więc uznać za okazjonalne.

- Jeśli sznurkiem jedzie 5 takich pojazdów, to nacisk dochodzi do 200 ton. Do tego weźmy pod uwagę promienie skrętu i szerokość drogi, które są niewielkie. To zagraża chodzącym tam dzieciom - dodaje wójt.

- Ja nikomu nie utrudniam działalności ani nie ograniczam swobód obywatelskich, a jeśli pan Rodzoń uważa inaczej, niech idzie do sądu. Sam prowadziłem działalność gospodarczą i wiem, jakie wymagania trzeba spełnić. Skoro firma działa w Trzcianie, niech tam będą parkowane pojazdy - proponuje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24