Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Równi i równiejsi w III lidze? AKS II Resovia chce przełożyć mecz ze Stalą Mielec

Marcin Jastrzębski
Pozaboiskowym "starciom" Mielca z Rzeszowem przyglądają się siatkarze Leska (czarne stroje), którzy także mają swój interes w pojedynku AKS-u ze Stalą.
Pozaboiskowym "starciom" Mielca z Rzeszowem przyglądają się siatkarze Leska (czarne stroje), którzy także mają swój interes w pojedynku AKS-u ze Stalą. fot. Krzysztof Kapica
Z niesmacznym nieporozumieniem mamy do czynienia przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej III ligi siatkówki mężczyzn. Tradycyjnie już swój mecz przełożyć chce AKS II Resovia.

Dworak zaprzecza oskarżeniu Molka

Dworak zaprzecza oskarżeniu Molka

- Nie zgadzam się z oskarżeniem, jakie padło na stronie Stali Mielec, gdzie ja jako działacz Podkarpackiego PZS-u miałem mówić, że dla mnie najważniejsza jest Resovia i zrobię wszystko by jej pomóc. Nic takiego nie mówiłem - podkreśla Robert Dworak, wiceprezes ds. organizacyjnych naszego związku.

Rzeszowianie mają zgłoszonych do rozgrywek 25-ciu zawodników, którzy muszą "obskoczyć" kilka rozgrywek.

Grupa tych siatkarzy jest zgłoszona do następujących rozgrywek: Młoda Liga, Juniorzy I, Juniorzy II, Kadeci oraz III liga seniorów. Przez to trenerzy Resovii nierzadko muszą prosić o przekładanie spotkań w różnych ligach, także w III seniorów.

Mielecka sprawa
Rzeszowianie w ubiegły poniedziałek (31 stycznia) zwrócili się do swojego najbliższego rywala - Stali Mielec z prośbą o przełożenie tego spotkania.

Pierwotnie mecz miał się odbyć w Rzeszowie w sobotę 5 lutego o godzinie 17. W grę wchodziły dwa możliwe nowe terminy: sobota g. 10, albo środa 2 lutego godzina 19. Propozycje trenera Resovii - Artur Łozy nie spotkały się z aprobatą trenera Stali - Karola Molka.

- Ze względu na obowiązki służbowe kilku moich zawodników, nie byłbym w stanie zebrać odpowiedniej kadry na żaden z proponowanych terminów - tłumaczy szkoleniowiec i jednocześnie prezes mieleckiej drużyny .

Argument przemawiający za zespołem Stali to także konkretne zapisy w regulaminie rozgrywek.

- Wniosek ze zmiana terminu musi być złożony na minimum 7 dni przed planowanym meczem, a Resovia zrobiła to później - dodaje Molek.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że to spotkanie może być bardzo znaczące jeśli chodzi o układ tabeli. Wygrana Resovii (której można być pewnym, gdy może grać pierwszy "mundur" AKS-u) daje jej miejsce w pierwszej czwórce i możliwość gry o awans do II ligi. Mielczanie zaś w przypadku zwycięstwa Oleszyc (teraz mają ostatnie miejsce) z Leskiem spadli by na ostatnie miejsce, które oznacza bezpośrednią degradację do IV ligi.

- Jeśli Lesko zobaczy, że AKS jedzie do nas w najmocniejszym składzie, albo pozna wynik tego meczu przed rozpoczęciem swojego w Oleszycach, wtedy oczywiście będzie mogło pozwolić sobie na porażkę, która oznacza dla nas spadek - kończy Molek.

Dla kogo priorytet
Twardy orzech do zgryzienia mają działacze Podkarpackiego ZPS-u.

- Zawsze staramy się szukać kompromisu i na pewno nie chcemy robić na złość ani Mielcowi ani Resovii - podkreśla Robert Dworak, wiceprezes ds. organizacyjnych Robert Dworak.

Uzasadnieniem podnoszonym przez rzeszowian jest fakt, że Resovia wychowała podwójnych mistrzów Polski kadetów, a najbliższy weekend oprócz meczu Młodej PlusLigi (Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia) AKS musi wystawić drużynę w turnieju 1/8 finału młodzieżowych MP.

- Wszystkich traktujemy równo, ale też staramy się rozsądnie ważyć poszczególne sprawy. Stawianie w trudnej sytuacji klubu, który pozytywnie reklamuje nas w całym kraju jest strzałem we własną stopę - dodaje Dworak.

Podkarpacki PZS w przypadku braku porozumienia na linii AKS - Stal Mielec może samodzielnie wyznaczyć absolutnie nowy termin. Problem w tym, że według regulaminu powinien to być jakiś dzień przed sobotą, a mielczanie już zapewniają, że ich zawodnicy ze względu na obowiązku służbowe w żadnym z tych dni nie mogą zagrać.

- Przy odrobinie dobrej woli można znaleźć wyjście, graliśmy mecze i o godzinie 21, może to jest godna rozważenia propozycja - dodaje Dworak.

Pisemne ustosunkowanie się do tej sprawy zarzadu Stali Mielec (źródło: www.stal-mielec.pl)

W związku z planowanym przez Zarząd Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej przełożenia meczu nr 53 pomiędzy Resovią Rzeszów, a MKPS Stal Mielec w III lidze podkarpackiej, Zarząd MKPS Stal Mielec pragnie pisemnie ustosunkować się do działań Zarządu PWZPS oraz WGiD PWZPS oraz opisać zaistniały stan faktyczny uniemożliwiający wyrażenie zgody na zmianę terminu spotkania.

W poniedziałek dn. 31.01.2011 r. zatelefonował do mnie pan trener Artur Łoza z prośbą o wyznaczenie innego terminu spotkania pomiędzy naszymi zespołami. Pan trener Artur Łoza argumentował swoją prośbę min. tym, że drużyna kadetów prowadzona przez Pana trenera Jerzego Wietechę awansowała do 1/8 finału MP juniorów i w dniach 4-6 lutego tego roku rozgrywać będzie właśnie ten turniej w Warszawie. Kolejnym argumentem pana trenera Artura Łozy był fakt, że w dniu 26.01 tego roku, zgodził się on, na przełożenie meczu rozgrywanego przez jego zespół w Młodej Lidze na dzień 6.02 tego roku, pomimo, iż znany był termin 5.02 jako termin ostatniej kolejki rundy zasadniczej w III lidze podkarpackiej. Powyższe terminy kolidują więc z rozgrywkami III ligi i jego drużyna nie ma możliwości rozegrania spotkania z nami w ustalonym we wrześniu ubiegłego roku terminie czyli 5.02.

Warto podkreślić, że o awansie do 1/8 fianłu MP Juniorów Pan trener Łoza wiedział już od dnia 22.01, a o zmianie terminu rozegrania Młodej Ligi wiedział od środy 25.01. Należało by zadać również pytanie dlaczego Pan trener Artur Łoza wiedząc o terminie rozegrania spotkania III ligi, zgodził się na przełożenie meczu w Młodej Lidze. Należy również zauważyć, że termin III ligi nie koliduje z terminem Młodej Ligi. Pan trener Artur Łoza stwierdził również, że z 25 zgłoszonych do III ligi zawodników nie może on w żaden sposób zebrać drużyny, która mogłaby rozegrać mecz pomiędzy naszymi zespołami w terminie wcześniej ustalonym.

Poinformował mnie również, że grupa tych 25-ciu zawodników jest zgłoszona do następujących rozgrywek: Młoda Liga, Juniorzy I, Juniorzy II, Kadeci oraz III ligi podkarpackiej. Powstaje więc pytanie czy przed sezonem Klub Resovia Rzeszów nie przewidział, że w pewnym momencie może mieć miejsce sytuacja, że w którejś z klas rozgrywkowych nie będzie możliwości rozegrania meczu właśnie z powodu braków kadrowych. Trudno uwierzyć, że 25-ciu zawodników jest w stanie rozegrać mecze w pięciu różnych ligach. W dalszej części rozmowy Pan trener Artur Łoza, poinformował mnie, powołując się na przepisy PZPS, że jeśli ja nie zgodzę się na zmianę terminu meczu to drogą administracyjną zrobi to WGiD. Przepisy PZPS-u w § 41 mówią min.:

1. a. wniosek musi być złożony co najmniej na 7 dni przed terminem meczu
2. b. wniosek musi być uzasadniony
3. c. uzasadnieniem wniosku może być wyłącznie kolizja terminów

związanych z udziałem zawodników wnioskującego zespołu w

rozgrywkach pucharowych CEV/FIVB, lub przyczyna związana z

wystąpieniem siły wyższej (przyczyna ta musi być udokumentowana).

Zwolnienia lekarskie nie są podstawą do zmiany terminu meczu.

1. d. uzasadnieniem wniosku może być kolizja terminów meczów ligowych

z rozgrywkami młodzieżowymi na szczeblu centralnym. Rozgrywki

młodzieżowe mają pierwszeństwo przed meczami ligowymi, pod

warunkiem, że zawodnicy biorący udział w rozgrywkach ligowych

danego klubu równocześnie reprezentując ten sam klub przed dniem

kolizji terminów meczów ligowych rozegrali jeden z etapów centralnych

rozgrywek młodzieżowych w swojej kategorii wiekowej.

Reasumując wniosek Resovi Rzeszów, został złożony w poniedziałek 31 stycznia, a więc bez zachowania wymaganego przepisami terminu 7 dni. Wniosek ten o ile wiadomo naszej stronie nie zawiera uzasadnienia. W końcu, co wydaje się kwestią najistotniejszą, nie zostały spełnione przesłanki zawarte w powyższym punkcie "c" i "d". Drużyna trenera Jerzego Wietechy w terminie 4-6 lutego weźmie udział dopiero w pierwszej fazie rozgrywek szczebla centralnego (1/8 MP Juniorów).

Regulamin nie daje więc pierwszeństwa rozgrywkom młodzieżowym w tym przypadku. Kwestią oczywistą, nie budzącą żadnych wątpliwości jest fakt, że drużyna pana trenera Artura Łozy, udaje się na mecz Młodej Ligi, która to nie jest nawet prowadzona przez PZPS, a przez autonomiczną ligę wyodrębnioną ze struktur PZPS-u. Oczywisty jest zatem fakt, że te rozgrywki również nie mają pierwszeństwa przed rozgrywkami ligowymi.

Po telefonicznej rozmowie z Panem Arturem Łozą, zatelefonował do mnie w godzinach popołudniowych Przewodniczący WGiD, Pan Leszek Kapłon. Poinformował mnie, że Pan trener Artur Łoza złożył wniosek o zmianę rozegrania meczu nie o godz. 17.00, czyli zgodnie z informacją jaką przedstawił do PZWPS-u przed startem ligowych rozgrywek, a o godz. 10.00 w sobotę 5 lutego. Ze względu na sytuację kiedy pięciu podstawowych zawodników Stali Mielec pracuje w soboty do godzin wczesno popołudniowych, musieliśmy po raz kolejny odmówić. Zawodnicy, o których mowa to: Jacek Karczmarczyk, Przemysław Golec, Gabriel Konieczny, Mateusz Buś Tomasz Kamuda.

Pan Przewodniczący Leszek Kapłon w zaistniałej sytuacji poinformował mnie, że termin i godzina rozpoczęcia meczu pozostaje bez zmian, ponieważ bez zgody jednego z Klubów WGiD decyzji o zmianie nie może podjąć. O godz. 17.45 Pan Przewodniczący Leszek Kapłon zatelefonował do mnie ponownie informując mnie, że jego decyzje zmienił wiceprezes PZWPS Pan Robert Dworak. Podał mi również dwa nowe terminy do wyboru. Jeden z nich to najbliższa środa 2 lutego, drugi to wspomniany wcześniej 5 lutego godz. 10.00. Z powyższych powodów po raz kolejny musiałem odmówić. Pan Przewodniczący Leszek Kapłon poprosił mnie zatem abym telefonicznie skonsultował tę decyzję bezpośrednio z Panem Robertem Dworakiem. Poprosił mnie również abym zdecydował się na jakiś termin ponieważ zmiany terminów muszą być ogłoszone na stronie internetowej PZWPS-u do poniedziałku do godz. 19.00. Niezwłocznie zatelefonowałem więc do Pana Robert Dworaka w celu wyjaśnienia sytuacji. Pan Robert Dworak w pierwszych słowach poinformował mnie, że termin sobota 5 lutego godz.10.00 jak i godz. 17.00 jest nieaktualny. Zaproponował po raz kolejny termin środa 2 lutego.

Poinformowałem więc, że nie uda mi się zebrać całej drużyny w tak krótkim czasie ze względu na obowiązki zawodowe moich zawodników. Zaproponowałem, że jeżeli pan trener Artur Łoza chce koniecznie rozegrać wszystkie mecze wszystkich ligach, do których zgłosił swoje drużyny, to może on przecież wyznaczyć z 25-ciu zawodników, choć 7 może 8, którzy zostaliby we Rzeszowie aby rozegrać zaplanowany mecz w III lidze zgodnie z terminarzem. W odpowiedzi usłyszałem od Pana Roberta Dworaka pytanie "I co ma się panu trener Łoza podłożyć?". Na tak zadane pytanie odpowiedziałem, że jeśli zgodzę się na przełożenie spotkania to moja drużyna będzie w gorszej sytuacji, ponieważ nie będę mógł z wiadomych już powodów rozegrać tego spotkania w najmocniejszym składzie. Odpowiedź pana Roberta Dworak nie pozostawiła mi jednak, żadnych złudzeń. Odpowiedział mi mianowicie, że dla niego najważniejsza jest Resovia i on zrobi wszystko aby pomóc Resovi w rozwiązaniu tego konfliktu z korzyścią właśnie dla rzeszowskiego klubu. Niestety nie mogłem się zgodzić z panem Dworakiem i poinformowałem go, że dla mnie najważniejsza jest mielecka Stal. Po chwili namysłu pan Dworak wycofując się poniekąd ze swojego stanowiska.

Stwierdził, że młodzieżowe sukcesy przekładają się na wielkość funduszy płynących do Związku np. z Urzędu Marszałkowskiego. Zapytany, jak wynik meczu pomiędzy Resovią a Stalą w III lidze wpłyną na te fundusze, nie potrafił udzielić odpowiedzi. Zapowiedział jednocześnie, że mimo braku mojej zgody sam osobiście zmieni termin spotkania pomiędzy naszymi dwoma drużynami po uprzednim sprawdzeniu w którym dniu, o której godzinie, która rzeszowska hala sportowa jest wolna. Zapytałem więc pana Roberta Dworaka o wskazanie podstawy prawnej takiej decyzji. Zapytałem wprost co jest ważniejsze, przepisy PZPS czy Resovia Rzeszów. Odpowiedź była jednoznaczna. Pan Dworak nie wskazał żadnego przepisu, na którym mógłby się on oprzeć przy wydawaniu takiej decyzji i jeszcze raz powtórzył, że drużyna pana trenera Artura łozy jest dla niego najważniejsza. Pozwoliłem sobie przytoczyć najważniejsze elementy mojej rozmowy z panem Robertem Dworakiem, aby przedstawić jego stosunek do naszego jak i prawdopodobnie innych Klubów naszego regionu.

Zwracamy również Państwa uwagę na układ tabeli III ligi. Takie drużyny jak AKS, MOSiR Jasło, Anilana Rakszawa oraz UKS Lesko, walczą między sobą o awans do pierwszej czwórki. Czarni Oleszyce i Stal Mielec walczą o utrzymanie. W przypadku przegranej Stali z AKS-em za trzy punkty, Lesko traci szansę na udział w finałowych turniejach. Oleszyce wygrywając w ostatniej kolejce z Leskiem, przy przegranej Mielca z Resovią zyskują prawo gry w barażach o utrzymanie, Stal Mielec spada bezpośrednio do 4 ligi. Naszym zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest rozegranie tych spotkań w ten sam dzień i o tej samej godzinie.

Pomijając wszystkie inne przykre dla mojego Klubu jak i mnie samego okoliczności zaistniałej sytuacji, podkreślam z całą moc, że WGiD ani Zarząd PWZPS w naszej ocenie nie posiada żadnych przewidzianych przepisami PZPS ani PWZPS, możliwości administracyjnej zmiany terminu rozegrania powyższego meczu bez naszej zgody. Jeżeli jednak Zarząd lub WGiD PWZPS zna inne przepisy, o których Zarząd MKPS Stal nie jest świadom, uprzejmie prosimy o ich wskazanie. Uprzejmie prosimy również o wydanie ostatecznej decyzji w zgodzie z istniejącymi przepisami oraz ze wskazaniem podstawy prawnej takiej decyzji. Nawiązując do otrzymanego za pośrednictwem Związku pisma Pana trenera Artura Łozy informujemy, że właśnie ze względu sportowego ducha rywalizacji, większość meczy w tym sezonie MKPS Stal zagrała w bardzo okrojonym składzie. Wszystko można sprawdzić w meczowych protokołach. Przyczyną takiej sytuacji była praca zawodowa naszych zawodników. Trudno to samo powiedzieć o drużynie AKS-u, który aby móc zagrać zawodnikami Młodej Ligi przełożyła 5 z trzynastu rozegranych meczy. Teraz stara się o przełożenie 6. To niemal połowa całej ligi.

Informujemy jednocześnie, że po konsultacjach z naszymi zawodnikami oraz ich pracodawcami, nie mamy żadnej możliwości rozegrania tego spotkania w najbliższych dniach tj. w dniach 2-4 lutego włącznie. Oczywiście jesteśmy do dyspozycji drużyny przeciwnej w przewidzianym, ogłoszonym na stronie internetowej PWZPS-u terminie.

Z wyrazami szacunku

Karol Molek

Prezes MKPS STAL MIELEC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24