Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozprawa o legalność walnego przeniesiona. Pełnomocnikom związku nie odpowiadał termin

tor
Wybory na prezesa związku Kazimierz Greń wygrał prawie bezapelacyjnie, ale już w marcu 2012 roku musiał się czegoś obawiać, skoro utajnił wybory dla naszych dziennikarzy.
Wybory na prezesa związku Kazimierz Greń wygrał prawie bezapelacyjnie, ale już w marcu 2012 roku musiał się czegoś obawiać, skoro utajnił wybory dla naszych dziennikarzy. archiwum Nowin
Sąd Rejonowy w Rzeszowie dopiero w przyszłym miesiącu zajmie się kwestią legalności ubiegłorocznego walnego zebrania w Podkarpackim ZPN-ie. Rozprawę, planowaną początkowo na dziś, przeniesiono na 12 czerwca.

- Pełnomocnikom związku nie odpowiadał pierwotny termin. Zaproponowałam kolejny, do którego nie zgłaszano wątpliwości. Liczę, że 12 czerwca dojdzie do rozprawy - mówi Lucyna Schabowska, sędzia XII wydziału Sądu Rejonowego w Rzeszowie.

Jak już informowaliśmy, doniesienie do prokuratury o unieważnienie walnego w podkarpackim związku (marzec 2012) złożył Benedykt Czajkowski, były już wówczas prezes Crasnovii. Związek po wygranej sprawie w pierwszej instancji swoimi adwokackimi kosztami (10 tysięcy) obciążył Crasnovię (ta odwołała się do PZPN-u w Warszawie). Kiedy sąd drugiej instancji unieważnił pierwszy wyrok, Czajkowski wniósł do prokuratury pozew o próbę wyłudzenia 10 tysięcy.

Crasnovia czeka

Tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej Crasnovia, której seniorska, IV-ligowa drużyna była wiceliderem na półmetku sezonu, została przez Wydział Dyscypliny podkarpackiego ZPN-u pozbawiona licencji i relegowana ze struktur związku (na 9 członków WD 7 głosowało za sankcją, jeden przeciw, jeden był nieobecny).

Działacze Crasnovii zdecydowali się w końcu zapłacić związkowi 10 tysięcy. Próbowali kilka razy, na różne sposoby, ale kwota za każdym razem wracała do klubu.

Tydzień temu Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN-u uchyliła sankcje wobec klubu z Krasnego i skierowała sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Podkarpacki ZPN. Piłkarze Crasnovii nadal jednak nie mogą wrócić do rozgrywek.

- Skoro kary uchylono, sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia, wcześniejsze decyzje związku nie mają mocy prawnej. Nasi piłkarze powinni automatycznie odzyskać prawo do gry w swoich ligach. To jednak nie dociera do prezesa związku - mówi Stanisław Kunysz, przewodniczący rady gminy Krasne i były działacz Crasnovii.

Co kwestionował Czajkowski?

Benedykt Czajkowski uważa, że walne było nieważne, ponieważ doszło do łamania statutu. Były szef Crasnovii uważa, że prezes Kazimierz Greń doprowadził do skrócenia kadencji i walne nie odbyło się w wymaganym terminie.

- Statut mówi, że wybory w województwach mają się odbyć nie wcześniej, niż 6 miesięcy przed, albo nie później niż 2 miesiące po zjeździe PZPN-u. Tymczasem odbyło się prawie 8 miesięcy wcześniej - mówił w wywiadzie dla Nowin.

Według szefa Crasnovii uchybienie stanowi też fakt, iż przed walnym nie doszło do wyborów w podokręgach i okręgach.

- Tak mówi statut PZPN, tymczasem pan Greń przeniósł wszystko na powiaty, jak było w starym statucie podkarpackiego związku - stwierdza Czajkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24