Od ubiegłego roku na rudnickim jazie obowiązuje zakaz spiętrzania wody. Wydał go starosta niżański, gdyż powódź wymyła ziemię po bokach konstrukcji. Napór wody mógł w każdej chwili przerwać tamę, a to groziło zniszczeniem drogi wiodącej do Leżajska. Zalana zostałaby również zabytkowa kaszarnia znajdująca się w pobliżu śluzy.
Zakaz wywołał ostre protesty okolicznych mieszkańców. Okazało się, że gdy przestano spiętrzać wodę, wyschły okoliczne studnie. Zaczęła również wysychać gleba w pobliskich lasach i na polach. Władze gminy zdecydowały się w tej sytuacji na złamanie zakazu starosty.
Kilka dni temu ruszyła naprawa jazu. Potrwa do przyszłego roku i pochłonie 2 mln zł.- Inwestycja nie naruszy gminnej kasy - powiedział "Nowinom" Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika - Remont rozpoczęto dzięki funduszom przyznanym przez Bank Światowy, o które wystąpił Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie.
Nie będzie na tamie mini-elektrowni wodnej. Chciał ją wybudować właściciel zagrożonej kaszarni, który gotów był pokryć część kosztów remontu. - Sprawa jest zbyt skomplikowana pod względem prawnym i pomysł trzeba odłożyć - wyjaśnia Grochowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice