Ruszyła Polska Liga Showdown. Ambitne plany Przemyśla

Przemyślanin zaczął zmagania od serii zwycięstw, ale w finale uległ 0:2 faworytowi Adrianowi Słonince z Wrocławia.
W zawodach wzięli udział też inni zawodnicy Podkarpacia: Wojciech Łuc i Natalia Wójcik. Wojtek był 10 wśród mężczyzn, a Natalia piąta wśród kobiet.

Tegoroczna edycja ligi showdown składać się będzie z pięciu lub sześciu turniejów, w tym czterech indywidualnych i jednym lub dwóch drużynowych. Każdy zawodnik może wziąć udział jedynie w dwóch zjazdach indywidualnych. Jeśli chodzi o rozgrywki drużynowe, to obecnie dopinane są szczegóły regulaminu.

Następny turniej indywidualny odbędzie się również w Bydgoszczy, a kolejne w Kutnie i ponownie w Bydgoszczy lub Dźwirzynie. Drużynowo zawodnicy będą rywalizować zaś w Dźwirzynie lub Bydgoszczy.

To nie jedyne ważne turnieje w showdown w tym roku. W sierpniu odbędą się Drużynowe Mistrzostwa Polski, we wrześniu Puchar Polski, zaś w grudniu Indywidualne Mistrzostwa Polski.

- Chcemy zorganizować też turniej u siebie. Wstępnie zaplanowaliśmy go na 2-5 maja w Przemyślu. Będzie to ogólnopolski turniej, na który chcemy zaprosić czołowych zawodników z naszego kraju – mówi Przemysław Knaź

Przemyślanin niedawno wystąpił w turnieju Praga Cup, gdzie zajął 31. miejsce.

– Zabrakło mi jednej bramki, żeby znaleźć się w czołowej dwudziestce – mówi Przemek.
Showdown to wymyślona w drugiej połowie XX wieku dyscyplina sportowa dla niewidomych i słabowidzących. Żeby wyrównać szanse, zawodnicy grają z opaską na oczy.

NOWINY - Stadion - Szymon Szydełko trener piłkarzy Sokół Sieniawa