Ryszard Petru w Rzeszowie o samorządach

Konferencję prasową, na której była też Anna Skiba, szefowa podkarpackich struktur Nowoczesnej i Robert Homicki, radny miasta Rzeszowa, rozpoczął od krytyki postępowania Platformy Obywatelskiej w sprawie ewentualnego startu Jacka Saryusza-Wolskiego na stanowisko szefa Rady Europy. Podobno jego kandydaturę poprze PiS, który nie popiera obecnego szefa Donalda Tuska.

- Tę sprawę powinni szybko wyjaśnić, tłumaczenie, że pan Jacek nie odbiera telefonu i nie wiadomo, jakie jest jego stanowisko w tej sprawie, jest bezsensowne - stwierdził Petru.

Powiedział także, że jego partia w wyborach samorządowych wystawi kandydatów we wszystkich większych miastach naszego regionu, będzie też tworzyć listy do sejmiku województwa. Skrytykował proponowane przez PiS zniesienie drugiej tury wyborów.

- Proszę sobie wyobrazić, że startuje czterech kandydatów, jeden ma 12 procent poparcia, drugi 14, trzeci 15, a czwarty 16 i to on zostaje prezydentem miasta. Przecież to jest śmieszne - mówił Petru.

Zaznaczył, że w wyborach prezydenckich w miastach, tam gdzie dojdzie do drugiej tury, Nowoczesna będzie popierać kandydatów PO.

- Tak się umówiliśmy, że my poprzemy w takiej sytuacji kandydata Platformy, a oni poprą naszego. Na pytanie, czy po odejściu z partii Mirosława Nowaka, byłego szefa na Podkarpaciu, ktoś jeszcze opuścił szeregi Nowczesnej, Anna Skiba oświadczyła, że nie.