Rzecznik praw konsumentów: prognozowane rachunki są zgodne z prawem

- Mieszkańcy regionu są zaniepokojeni wysokością tzw. prognozowanych rachunków za energię, jakie przysyłają im od stycznia zakłady energetyczne i gazownicze. Czy mają do tego prawo?

- Tak. Przedsiębiorstwo energetyczne może pobierać opłaty za energię oraz jej przesyłanie lub dystrybucję w wysokości ustalonej na podstawie tzw. prognozowanego zużycia.

Ustalając stawki, może uwzględnić ile prądu i w jaki sposób zużywamy w poszczególnych miesiącach, opierając się na danych z ostatnich dwóch lat.

- A co, jeśli prognozowane zużycie jest większe od faktycznego i zapłacimy za prąd więcej, niż go zużyjemy?

- Jeżeli powstanie nadpłata, zakład energetyczny musi ją zwrócić. Może zaliczyć ją też na poczet najbliższych rachunków, jakie wystawi nam do zapłaty. W przypadku niedopłaty - zostaniemy poproszeni o jej uregulowanie wraz z najbliższym rachunkiem.

Krótko mówiąc, kiedy zapłacimy więcej, odzyskamy nadpłatę, w razie niedopłaty, zakład energetyczny szybko poprosi nas o uregulowanie zaległości.

- Czy odbiorca energii może zakwestionować taki sposób naliczania rachunków?

- Samej metody nie możemy kwestionować, ponieważ wynika ona z obowiązującego prawa. W ramach reklamacji możemy jednak zarzucać, że prognoza nie uwzględnia stopnia zużycia energii z okresu ostatnich dwóch lat. Musimy jednak pamiętać, że jeśli prognoza będzie zaniżona, to pod koniec okresu rozliczeniowego spotka nas niemiła konieczność jednorazowego uzupełnienia niedopłaty.

Warto wiedzieć, że zakład energetyczny bezpłatnie udziela informacji w sprawie zasad rozliczeń oraz aktualnych taryf a także rozpatruje wnioski lub reklamacje odbiorcy w sprawie rozliczeń. Udziela odpowiedzi, nie później niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku lub zgłoszenia reklamacji.

W razie wątpliwości, warto więc poprosić o ich wyjaśnienie.