Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzemieślnik - Crasnovia już w piątek. Derby w Tuczempach

Miłosz Bieniaszewski
Koledzy z Crasnovii chcą wygrać i zrobić prezent Adrianowi Szczepańskiemu (nz. cieszy się z gola), który w sobotę się żeni.
Koledzy z Crasnovii chcą wygrać i zrobić prezent Adrianowi Szczepańskiemu (nz. cieszy się z gola), który w sobotę się żeni. Przemysław Markocki
Kolejna seria gier w podkarpackiej IV lidze zostanie zainaugurowana już w piątek meczem Rzemieślnika z Crasnovią. Termin spotkania spowodowany jest sobotnim ślubem Adriana Szczepańskiego, piłkarza gości.

- Jedziemy po trzy punkty, żeby zrobić prezent Adrianowi - mówi Szymon Szydełko, trener piłkarzy z Krasnego. - Trudnością może być jednak specyfika boiska w Pilźnie. Przed tym meczem sporo trenowaliśmy dośrodkowania, które mogą się okazać kluczowe - dodaje.

Wyżej zawieszona poprzeczka

Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek Piasta z JKS-em Jarosław. Nie dość, że zmierzą się ze sobą czołowe drużyny, to na dodatek są to derby.

- My jednak podchodzimy do tego meczu spokojnie. Szczerze mówiąc to trochę żałuję, że JKS przegrał przed meczem z nami, bo będzie podwójnie zmotywowany. Jesteśmy jednak gotowi na walkę i liczę na podtrzymanie dobrej passy - powiedział Marek Strawa, opiekun "piastunek", które są liderem.

W dwóch ostatnich meczach na własnym boisku rezerwy Resovii zdobyły 19 bramek. Teraz do Rzeszowa przyjeżdża Cosmos. - Już po I połowie meczu z Turbią myślałem o kolejnym spotkaniu i dokonałem szybkich zmian. Teraz poprzeczka będzie zawieszona dużo wyżej i na pewno tak łatwo nam nie pójdzie - mówi Wiesław Gołda, coach "pasiaków".

Sokół nie lekceważy Żurawianki

Stali zależy na "odkuciu" się za porażkę ze Strumykiem. Okazja wydaje się być idealna, bo do Nowej Dęby przyjedzie będąca w sporym dołku Pogoń.

- Porażka w Malawie to wypadek przy pracy. W tym meczu rządził przypadek i mieliśmy pecha. Teraz jest okazja się odbudować - mówi Damian Diektiarenko, prezes Stali, która będzie musiała radzić sobie bez Andrzeja Dudziaka (kartki). Pod znakiem zapytania stoi występ innego podstawowego obrońcy Tomasza Diektiarenko.

Do rozbitej w Rzeszowie Turbi po drugie zwycięstwo jedzie Strumyk. - Teoretycznie jesteśmy zdecydowanym faworytem. Jeśli szybko uda nam się trafić, to na pewno będzie łatwiej - powiedział Ryszard Skomra ze Strumyka.

Wicelider z Sieniawy podejmuje u siebie Żurawiankę i jest faworytem tego pojedynku.

- Zimny prysznic z Kolbuszowianką dobrze podziałał na chłopaków. Teraz mierzymy w trzy punkty, ale rywala nie lekceważymy - mówi trener Sokoła, Grzegorz Łuczyk. Mokrzyszów zagra natomiast z Wisłokiem, który już zapomniał o klęsce z rezerwami Resovii i łatwo skóry nie sprzeda.

- Wszyscy już ich skazywali na dół tabeli, ale udało im się wygrać w poprzedniej kolejce. Grając u siebie musimy jednak grać o wygraną - zapowiada Stanisław Gielarek, opiekun tarnobrzeżan. Do meczu dwóch beniaminków dojdzie również w Dukli, gdzie Przełęcz zmierzy się z Kolbuszowianką, którą w dalszym ciągu prowadził będzie Robert Szalony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24