Po krótkiej przerwie radni zajmują się właśnie blokiem uchwał dotyczących pomysłu poszerzenia Rzeszowa. Urzędnicy proponują połączenie miasta z całymi gminami Krasne i Świlcza, a także włączenie do Rzeszowa kilku okolicznych sołectw.
- Te uchwały wracają na sesję jak bumerang, ale mam wrażenie, że władze miasta zapominają o konieczności debaty w tej sprawie z fachowcami. Trzeba jasno określić, jakie będą potencjalne koszty inwestycji na nowych terenach i jak odbije się to na starej części miasta. Tego typu uchwały powinny być poprzedzone takimi analizami, a znowu dostaliśmy tylko uchwały do przegłosowania. Dlatego trudno podjąć dobrą decyzję w tej sprawie, a ona musi być odpowiedzialna - mówi Marcin Fijołek z PiS.
- Te uchwały to tylko przystąpienie do konsultacji. W nich mieszkańcy się wypowiedzą, co o tym myślą, więc teraz nie można przedstawić opinii, których jeszcze nie ma. Bez rozpoczęcia procedury w grudniu nie można prowadzić kolejnych kroków. Zawsze zaczynamy w grudniu - mówi Marcin Stopa, sekretarz miasta.