Rzeszów dokłada do stadionu. Milionowa strata za ubiegły rok

- Niestety w całej Europie nie ma stadionu, który przynosiłby zyski. Ale urząd miasta nie jest nastawiony na zysk, tak jak firmy komercyjne. My udostępniamy stadion odpłatnie, a pieniądze z wynajmu mają wystarczyć na jego utrzymanie. W ubiegłym roku kosztowało nas to 747 tys. zł - mówi Justyna Sokołowska, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Rzeszowa.

Korzysta ten, kto da więcej

Stadion przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie własnością miasta jest od 2006 roku. Według nowych zasad urzędnicy zarządzają nim od maja 2012 roku, kiedy został otwarty po rozbudowie. Na jednakowych zasadach mogą teraz korzystać z niego wszystkie kluby sportowe i organizatorzy imprez kulturalnych. Wygrywa ten, kto w przetargu na wynajem zaoferuje miastu najlepszą cenę.

- W przypadku zawodów sportowych i imprez kulturalnych cena wywoławcza to 3921 zł. Na treningi obiekt jest udostępniany już od 500 zł - mówi dyrektor Sokołowska.

W ubiegłym roku najczęściej obiekty wynajmował klub sportowy Stal Rzeszów, który rozgrywał tu II-ligowe mecze piłkarskie, ekstraklasowe zawody żużlowe oraz korzystał z boisk treningowych. Łącznie do kasy miasta wpłynęło za wynajem obiektu 284 tys. zł. Ale wydatki związane z jego utrzymaniem wyniosły aż 1,23 mln zł. Brakujący milion urzędnicy musieli dołożyć z budżetu miasta.

Sprzątanie i konserwacja

Przetarg na utrzymanie stadionu w tym roku zostanie ogłoszony lada dzień. Firma, która go wygra będzie musiała dbać o boiska piłkarskie, tor żużlowy i porządek na widowni, aby na każde zawody i imprezę stadion był gotowy. Jej zadaniem będzie m.in. koszenie i nawożenie trawy, usuwanie drobnych usterek na całym obiekcie, pielęgnacja systemu nawadniania boisk, a jeśli to konieczne, odśnieżanie głównej płyty boiska przed zawodami rozgrywanymi w wynajętym terminie. Na płycie ze sztuczną nawierzchnią będzie odpowiadać za dosypywanie gumowego granulatu i czesanie murawy specjalną maszyną.

Mimo sporych kosztów utrzymania obiektu, miasto nie rezygnuje z dalszej rozbudowy stadionu.

- Wykonanie kolejnych segmentów zadaszonej trybuny zgłosiliśmy marszałkowi jako jedną z inwestycji na nowe rozdanie pieniędzy unijnych. Jeśli dostaniemy na nią dotację, będziemy kontynuować prace - mówi Maciej Chłodnicki rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Po ostatniej rozbudowie pojemność stadionu to 11547 miejsc. Na nowej, zadaszonej trybunie wschodniej mieści się 4716 kibiców. Docelowo zadaszony stadion ma mieć 16 tysięcy miejsc i przykryty tor żużlowy. Koszt dokończenia inwestycji urzędnicy szacują na ok. 80 mln zł.