Powodem odroczenie było pytanie prawne, które sąd skieruje do Trybunału Konstytucyjnego: czy opublikowanie prawdziwych zarzutów, w interesie społecznym, w środkach masowego przekazu, jest zgodne z prawem i czy Internet jest środkiem masowego przekazu.
- Sąd znalazł lukę prawną w przepisach i dlatego skierował pytanie do Trybunału - powiedział po rozprawie Andrzej Filipczyk. - Jestem spokojny, co do końcowego orzeczenia. Dalej z grupą "Ujawnić prawdę będę robił swoje, dopóki nie wejdzie w życie ustawa lustracyjna, która rozwiąże te problemy.
Przypomnijmy. Sprawa z oskarżenia prywatnego toczy się od kilku miesięcy przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie. Lisowicz oskarża Filipczyka, że ten pomówił go publikując na stronie internetowej, jego nazwisko jako tajnego współpracownika SB ps. "Okoń".
Na poprzedniej rozprawie Lisowicz, przyznał, że współpracę z SB podpisał i przeprosił tych, którym mógł wyrządzić krzywdę. Chciał też wycofać oskarżenie.
Filipczyk nie zgodził się na takie zakończenie sprawy, a przeprosiny uznał za spóźnione.
Teraz sąd czeka na odpowiedź od Trybunału Konstytucyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA