Decyzja, czy montować na nim światła zapadnie do połowy lipca.
O niebezpiecznej krzyżówce piszemy od kilku miesięcy. Za każdym razem przypominamy drogowcom, że wciąż dochodzi tu do wypadków, dlatego koniecznie trzeba zamontować światła.
W poniedziałek ok. godz. 16 kierowca opla corsy wyjechał z ul. Zofii Chrzanowskiej wprost pod drugą corsę, jadącą ul. Dąbrowskiego. Siła uderzenia była tak duża, że odrzucone auto uszkodziło jeszcze jednego opla, czekającego na wjazd w główną ulicę. Dwie osoby przewieziono do szpitala.
Tymczasem drogowcy montaż świateł wciąż uzależniają od wyników badań natężenia ruchu w mieście.
- Do końca tygodnia będę miał je na biurku - mówi Tadeusz Kusnierz, dyr. Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie. - Dane przekażę prezydentowi miasta, który zadecyduje, czy światła należy zamontować. W tej chwili trudno przewidzieć, jaka będzie to decyzja. Z jednej strony rzeczywiście poprawiłoby to bezpieczeństwo, z drugiej zatamuje ruch. A przecież nie po to poszerzaliśmy jezdnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?