Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów: Tragiczne czasy dla nowożeńców

Fot Wojciech Zatwarnicki
Najskromniejsza obraczka kosztuje od 1 tys. do 1,5 tys. zł
Najskromniejsza obraczka kosztuje od 1 tys. do 1,5 tys. zł
Notowania złota biją kolejne rekordy wszechczasów, wczoraj za uncję kruszczu trzeba było zapłacić 1167,5 dolara. – W najgorszej sytuacji są nowożeńcy, gdyż ceny złotych obrączek szybują w górę. – mówi Adam Micał, znany rzeszowski złotnik.

Pan Adam dodaje, że za najprostszą złotą obrączkę trzeba zapłacić od 1 tys. zł do 1,5 tys zł. – Oczywiście są też obrączki, za które można kupić najbardziej wypasionego mercedesa – tłumaczy złotnik.

Złote szaleństwo trwa

Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance informuje, że w połowie grudnia ubiegłego roku uncję złota można było kupić za 741 dolarów.

Do dziś jej cena wzrosła o 426 dolarów, czyli o 57 proc. W tym czasie cena złota w naszej walucie wzrosła z 2280 do 3200 zł, czyli o 920 zł (40 proc.).

„Po drodze”, w połowie lutego ustanowiła własny rekord na poziomie 3805 zł za uncję. Od połowy grudnia do połowy lutego cena skoczyła aż o 1520 zł, czyli o 67 proc. To „zasługa” potężnego osłabienia naszej waluty wobec dolara. Cena złota w dolarach wzrosła w tym czasie jedynie o około 35 proc.

Dynamika, która robi wrażenie

W porównaniu ze wzrostami na giełdach dynamika cen złota od połowy grudnia do dziś robi wrażenie. Na Wall Street indeks S&P500 zyskał jedynie 22 proc., a nasz WIG20 wzrósł o 29 proc.

- Jednak słaby dolar, który jest głównym motorem napędzającym wzrost notowań złota, działa przeciwko inwestorom kupującym złoto za naszą walutę. Mechanizm ten dobrze widoczny był choćby dziś – tłumaczy Przasnycki.

Złoto zdrożało od piątkowego zamknięcia o około 19 dolarów. Licząc w złotych, zwyżka wyniosła 29 zł. Przeliczając dla porównania ten zysk na amerykańską walutę, o 10,5 dolara. Tajemnica tej dysproporcji tkwi w zmianach kursu dolara. W piątek trzeba było za niego płacić 2,79 zł. Kupując więc złoto trzeba było

na uncję wydać 3194 zł. Dziś sprzedając tę samą uncję i zamieniając uzyskane dolary

na złote po kursie 2,75 zł, uzyskalibyśmy 3223 zł. Gdyby kurs dolara wobec złotego się nie zmienił, dostalibyśmy 3256 zł. Różnica jest może niewielka, a transakcja przynosi zysk.

Przasnycki objaśnia, że inwestor, który kupił w połowie lutego uncję złota, płacił za nią około 3800 zł. Sprzedając ją dziś, odzyskałby 3200 zł, czyli straciłby 600 zł. By wyjść „na zero” musi zaczekać, aż cena uncji złota wzrośnie do 1382 dolarów przy dzisiejszym kursie dolara lub przy obecnej cenie uncji poczekać, aż dolar umocni się do około 3 zł.

Stanisław Siwak
[email protected]

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24