Rzeszów walczy o Matysówkę niekompletnym wnioskiem

Decyzję o przyłączeniu Matysówki do miasta rzeszowscy radni podjęli podczas lutowej sesji. Zrobili to dopiero za piątym razem. Wcześniej poszerzeniu miasta regularnie sprzeciwiali się radni PiS i PO. W ostatnim podejściu radnych Rozwoju Rzeszowa poparła w tej kwestii PO.

Decyzja radnych pozwoliła rzeszowskim urzędnikom na szybkie przeprowadzenie konsultacji społecznych, w których ponad 86 proc. głosujących poparło pomysł powiększenia miasta. Wyniki konsultacji wraz z wnioskiem o zmianę granic przedstawiciele ratusza złożyli wczoraj u wojewody. Ale wniosek jest niekompletny. Miasto nie dołączyło do niego ani opinii powiatu, ani gminy Tyczyn.

- Wiemy o tym, ale nie mogliśmy czekać na te dokumenty, bo wniosek należało złożyć do końca marca. Brakujące opinie mogą być przeszkodą, ale nie muszą. Rząd może bowiem podjąć decyzję nie kierując się żadnymi dokumentami. Liczymy, że poprze nasze starania chociażby ze względu na olbrzymie poparcie pomysłu ze strony mieszkańców Matysówki - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Brakujących dokumentów z Tyczyna można się spodziewać w urzędzie wojewódzkim dopiero w maju.

- Konsultacje społeczne przeprowadzimy w drugiej połowie kwietnia. Później trzeba będzie przeliczyć wyniki i zwołać sesję, aby radni na ich podstawie wyrazili opinię o zmianie granic gminy. Dokumenty do wojewody przekażemy prawdopodobnie po długim weekendzie majowym - mówi Jan Hemaniuk, burmistrz Tyczyna.

Wcześniej opinii w tej sprawie nie wyrazi też Starostwo Powiatowe.

- Bo żeby to zrobić, musimy poznać zdanie obu samorządów. Czekamy na wyniki konsultacji z Tyczyna tym bardziej, że zmiana granic dotyczy głównie Matysówki. A po drugie, wcześniej z tej gminy odłączono już dwa sołectwa i nie wiemy jak wpłynęłaby na nią utrata trzeciego - tłumaczy Józef Jodłowski, starosta rzeszowski.

Jak ustaliliśmy wczoraj, na opinie z Tyczyna i starostwa wojewoda czeka tylko do końca kwietnia.

- Bo swoją opinię do MSWiA musi wysłać w ciągu 30 dni. Jeśli w tym czasie nie dostaniemy dodatkowych dokumentów, pani wojewoda podejmie decyzję na podstawie tych, które dostarczyło miasto - wyjaśnia Małgorzata Oczoś, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego.

Ostateczną decyzję w sprawie zmiany granic Rzeszowa do końca lipca podejmie Rada Ministrów. Jeśli będzie pomyślna dla prezydenta Tadeusza Ferenca, Matysówka dzielnicą miasta stanie się 1 stycznia przyszłego roku.