Rzeszowianin Aleksander Arian czwartym żeglarzem Europy. A pływał tak świetnie i podium we Francji było tak blisko

Mistrzostwa odbywały się od poniedziałku do soboty. Były to bardzo ciężkie regaty, składające się z dwunastu wyścigów. Po jedenastu Arian zajmował drugą lokatę. Podium wydawało się na wyciągnięcie ręki. Niestety, w decydującej rozgrywce nasz żeglarz nie miał szczęścia, finiszował na 10. miejscu, które dało mu w klasyfikacji czwartą pozycję.

- Mistrzostwa Europy kończę tuż za podium, na czwartym miejscu. Pozostaje niedosyt, bo medal był na wyciągnięcie ręki. Przegrałem w ostatnim wyścigu. Mimo wszystko cieszę z wyniku, wyciągam wnioski i już szykuję się do kolejnego ścigania - komentuje wyniki czempionatu Starego Kontynentu żeglarz z Rzeszowa.

Co nie udało się Arianowi, powiodło się się Marcinowi Rudawskiemu (MKS Dwójka Warszawa), który wywalczył brązowy medal. Ośmiokrotny mistrz Starego Kontynentu w tej klasie w sobotę dwa razy mijał metę jako pierwszy. Nie udało mu się obronić tytułu, ale rzutem na taśmę przesunął się z pozycji czwartej na trzecią. Od początku prowadził Słoweniec Nik Pletikos, który ostatniego dnia najpierw został złapany na falstarcie, a drugiego wyścigu nie ukończył. Jednak jego przewaga nad resztą zawodników była tak duża, że wywalczył tytułu mistrza Europy. Na drugim stopniu podium stanął Włoch Federico Tocchi.

Ariana wspierają Rzeszów - Stolica Innowacji, Greinplast, Iwoniczanka.

Zobacz także: Polska Fundacja Narodowa zerwała współpracę z M. Kusznierewiczem przy organizacji rejsu na 100-lecie niepodległości

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

Bieg SkywayRun 2018 w Jasionce [ZDJĘCIA]

Arłamów gotowy na przyjazd kadry! Pokoje, boisko [ZDJĘCIA]