Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszowianki oddaliły się od ekstraklasy

Tomasz Ryzner
Porażka z Koroną postawiła AZS w trudnej sytuacji.
Porażka z Koroną postawiła AZS w trudnej sytuacji. Krzysztof Kapica
To jeszcze nie koniec szans na awans, ale porażka w Krakowie skomplikowała rzeszowiankom sytuację. Aby osiągnąć cel, AZS musi od teraz wszystko wygrywać.

- To by dziwny mecz - skwitował przegraną (58:66) z Koroną trener Grzegorz Wiśniowski.

Rzeczywiście, przetrzebione kontuzjami krakowianki (6 miejsce) grały jedną piątka, a mimo to na początku IV nasz wicelider był krok od kompromitacji - przegrywał 20 punktami.

- Wiedziałyśmy, że Korona ma kłopoty kadrowe, z drugiej strony był to dla niej ostatni gwizdek, by załapać się do piątki. Starałyśmy się przyspieszać grę, zmęczyć rywalki, ale wytrzymały mecz - mówi Paulina Misiek, liderka AZS-u.

Słabość AZS-u niełatwo wytłumaczyć. Klub płaci na czas, a kontuzje omijają drużynę.

- Kiedy patrzę na statystki meczu z Korona to dziwi mnie jedno - mówi Wilhelm Woźniak, prezes sekcji. - Skoro mecz się nie układał, dlaczego mamy tylko 15 fauli. W środę z dokładniej przeanalizujemy to spotkanie z trenerem.

Przegrana oznacza, że nasza ekipa w drugim etapie rozgrywek nie będzie mieć tyle punktów, aby czuć się względnie komfortowo (awans do grupy, z której wyłonią się dwie ekstraklasowe ekipy, uzyska po 5 ekip z zaliczeniem meczów między nimi z I etapu).

Szefowie klubu nie rozdzierają szat, ale i nie oszukują się.

- Nie jest dobrze. Obojętnie, czy do dalszej fazy wejdzie Korona czy Piaseczno wychodzi na to, że będziemy musieli wygrać dwa razy z MUKS-em Poznań i liczyć, że przegra on z Solparkiem Pabianice. Trudna sprawa, bo poznanianki w swojej grupie wszystko wygrywają - ocenia Woźniak..

Trener ma córkę

Trener ma córkę

Grzegorz Wiśniowski od kilu dni jest szczęśliwym ojcem. Alicja, żona trenera AZS-u urodziła córkę. Gratulujemy!

Zanim rozpocznie się II faza gier rzeszowianki rozegrają jeszcze dwa mecze I etapu. Wygrana w weekend z Karkonoszami (ostatnia pozycja) to oczywistość. Pytanie, czy AZS wróci z tarczą z Ostrowa (3 lokata).

- Nie uważam, że dopadł nas kryzys. Porażka Pabianicach to nie wstyd, a w Krakowie zawaliłyśmy tylko trzecią kwartę. Drogo nas to kosztowało, ale to nie koniec sezonu - dodał Misiek.

Sam szkoleniowiec nie rozwodzi się nad sytuacją.

- Jeśli mamy coś jeszcze zdziałać, wszystkie koszykarki muszą się wziąć do solidnej roboty - ocenia Wiśniowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24