Rzeszowscy radni zgodzili się dzisiaj przekazać marszałkowi województwa 17,5 mln zł. Pieniądze ma wydać na promocję miasta w międzynarodowych samolotach.
Potężna dotacja z budżetu Rzeszowa zostanie przelana na konto samorządu województwa w pięciu transzach. Pierwsza, w wysokości 3,1 mln zł już w przyszłym roku. Zgodnie z treścią podjętej uchwały, pieniądze mają być wydane na promocję województwa podkarpackiego za pośrednictwem międzynarodowego przewoźnika lotniczego w latach 2017-2021. Nieoficjalnie udało nam się jednak dowiedzieć, że pieniądze mają pomóc przywrócić połączenie lotnicze między Jasionką a USA.
Nie dla in vitro
Głosowanie w sprawie dotacji nie wzbudziło żadnych kontrowersji i radni przyjęli uchwałę bez dyskusji. Znacznie więcej wątpliwości mieli wobec uchwały dotyczącej finansowania przez miasto terapii i zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego. Jeszcze przed rozpoczęciem obrad klub PiS złożył wniosek o zdjęcie punktu z porządku prac na sesji.
- On nie powinien się znaleźć nawet w propozycji porządku obrad. Ze względu na wymiar finansowy, ale przede wszystkim moralny. Zapłodnienie in vitro wiąże się z zamrażaniem i przechowywaniem ludzkich embrionów, a na to zdecydowanie się nie zgadzamy. Ludzkie życie na każdym etapie rozwoju musi być chronione - przekonywał Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych PiS.
W odpowiedzi usłyszał od Wiesława Buża z Rozwoju Rzeszowa, że unikanie dyskusji na temat tego problemu to oznaka braku odwagi ze strony radnych prawicy.
- Tylko w ciągu ostatnich czterech lat 120 par w mieście doczekało się dzięki zastosowaniu tej metody potomstwa. Mamy obowiązek pomagać ludziom w ten sposób. Finanse? Rząd PiS rozdaje po 500 zł także tym rodzinom, które ich nie potrzebują, a tu radni tego ugrupowania zakazują opłacenia terapii, która dla niejednej pary jest jedyną szansą na dziecko - mówił w emocjonalnym wystąpieniu radny Buż. Jego argumenty nie przekonały jednak większości radnych, którzy 14 głosami poparli wniosek o wyrzucenie uchwały z obrad.
Mogą sprzedać działkę
Sporo wątpliwości wzbudził wracający po raz kolejny na sesję pomysł sprzedania działki przy ul. Karowej firmie Develop Investment, czyli właścicielowi centrum handlowego Millenium Hall. Chodziło o niewielki skrawek miejskiego terenu, o który zahacza budynek galerii. - Ta nieruchomość nie może być wykorzystana w innym celu, sprzedając ją miasto skorzysta finansowo, ale także potwierdzi, że jest przyjazne inwestorom - przekonywał Robert Kultys z PiS.
O zgodę na sprzedaż prosiła także Marta Półtorak, szefowa Develop Investment. - Budowę kupiliśmy od komornika, stąd pewne nieścisłości, które trzeba uporządkować. Ta uchwała pomoże nam to zrobić - przekonywała wyliczając, że tylko z tytułu podatku od nieruchomości galeria zasila kasę miasta co roku kwotą 2 mln zł.
Ostatecznie radni zgodzili się na sprzedaż działki, ale załatwienie niezbędnych formalności i rozwianie wątpliwości prawnych pozostawili urzędnikom.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 66 lat i odstawia takie rzeczy! Ostrowskiej pozazdrości niejedna nastolatka [ZDJĘCIA]
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć