- Chyba nikt, tak jak ty nie cieszył się ze zdobycia Pucharu Europy akurat w Zwickau.
- Marzyłem o tym. Grałem w tamtejszej drużynie, zdobyliśmy mistrzostwo Niemiec, 2 miejsce w Pucharze Europy. To miłe wspomnienia, ale pamiętam też, że gdy się rozstawaliśmy, działacze nie zachowywali się fair. Dlatego miałem podwójna motywacje, gdy pierwszy grupowy mecz graliśmy z Rollis Zwickau.
- Jak poszło?
- Wygraliśmy dwoma punktami, ja zdobyłem 23.
- Puchar zdobyliście planowo?
- Skąd, trener na to nie liczył, bo mamy młody skład i krótko gramy ze sobą. Ale zasłużenie zdobyliśmy puchar. Wygraliśmy wszystkie mecze, a byliśmy grupie śmierci. Oprócz Zwickau, pokonaliśmy Fundosę, lidera ligi hiszpańskiej i włoską Santa Lucię, która rok temu była druga w pucharze.
MATEUSZ FILIPSKI
MATEUSZ FILIPSKI
URODZONY: 16.03. 1988 rok; WZROST: 190 cm; POZYCJA: center; KLUBY: Start Rzeszów, Porto Torres (Włochy), Santo Stefano (Włochy), Rollis Zwickau (Niemcy), Galatasaray (Turcja); SUKCESY: wygrana w Lidze Mistrzów (2011), mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec (2009), 2. miejsce w Pucharze Europy (2009), 3. miejsce w Lidze Włoskiej (2008), mistrzostwo Polski (3 tytuły).
- Najtrudniejszy moment turnieju?
- W finale, 2 sekundy przed koncem 4 kwarty wszystjko wisialo na włosku. Prowadzilismy jednym punktem, mnie odgwizdano faul i rywal miał dwa rzuty wolne.
- Gdyby trafił, wyszłoby, że drużyna przegrała przez Filipskiego.
- Gdyby te wolne wpadły, to chybaby zabiłbym te francuską sędzinę, bo wcale nie faulowałem. Graliśmy z niemieckim Lahn-Dill, obrońcą pucharu. Sędziowie zaczęli im sprzyjać, na szczęście wpadł jeden osobisty, a dogrywce wygraliśmy pięcioma punktami.
- W finale zostałeś najlepszym strzelcem Galatasaray.
- Zdobyłem 34 punkty, w tym pięć tróejk. To był mój najlepszy mecz w turnieju, w który jednak generalnie nie grałem za często na swoim poziomie. Wszystko przez kontuzję dłoni, która mi się odnowiła 5 dni przed turniejem.
- Jak wyglądało powitanie w Stambule?
- Podobno było bardzo fajne, ale mnie tam nie było. Wróciłem prosto do Rzeszowa, bo niedługo zostanę ojcem. Marlena ma termin na czerwiec, dokładnie na dziesiątego.
- Syn czy córka?
- A, to się jeszcze zmienia (śmiech) W każdym razie, jeśli będzie syn, damy mu na imię maks, córkę nazwiemy Nikola.
- Liga się w Turcji skończyła?
- Zostały ostatnie mecze fazy zasadniczej i play off, na który dojadę do drużyny.
- Jedynym zespołem, który może wam pomieszać szyki jest Besiktas.
- Tak, ale ograliśmy go w fazie zasadniczym. Jeśli nie zdarzy się jakaś katastrofa, będziemy mistrzami.
- Zostajesz w Turcji?
- A po co zmieniać klub, skoro jesteśmy najlepsi w Europie. Ofert mi nie brakuje, ale w Stambule żyje się tam fajnie, klub mnie chce, docenia, jest świetnie zorganizowany. Pewnie podpiszę nowy, 2-3 letni kontrakt.
- Pojawi się ktoś nowy w drużynie?
- Wzmocni nas Piotrek Łuszyński z Zwickau (także trener kadry - przyp. red.) i prawdopodobnie Australijczyk Tristan Knowles, król strzelców turnieju z Zwicaku. Z nimi w składzie nikt nam nie podskoczy.
- Kiedy coś wygra reprezentacja?
- Mamy skład, jak nigdy dotychczas. Na paraomipiadę to jeszcze za mało, ale myślę, że w tym roku stać nas na pierwszy w historii medal mistrzostw Europy.
Rozmawiał Tomasz Ryzner
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość
- Tak mieszka Luna. Widok z okna zapiera dech. Podobnie jak to, co jest w salonie
- Małgorzata Kożuchowska odsłania nagie uda w kuszącej pozie. Widać, że się wyluzowała