Miasto Szkła Krosno - Asseco Gdynia 79:80 (24:18, 24:20, 14:16, 17:26)
Miasto Szkła: Dłuski 8, Woolridge 8, Wyka 10 (1x3), Czerapowicz 15 (3x3), Pita 3 (1x3), oraz Maddox 12 (2x3), Hajrić 9, Bręk 3 (1x3), Rduch 0, Oczkowicz 9 (1x3). Trener Michał Baran.
Asseco: Szubarga 24 (4x3), Matczak 10 (2x3), Witliński 2, Szczotka 10 (2x3), Żołnierewicz 10 (2x3) oraz Ponitka 16 (4x3), Konopatzki 0, Jankowski 0, Czerlonko 0, Put 10 (2x3). Trener Przemysław Frasunkiewicz.
Sędziowali W. Liszka, R. Mordal, T. Tybor. Widzów 2000.
Asseco potrafi odrabiać straty, co udowodniło w poprzednim meczu przeciwko Dąbrowie Górniczej. Gdynianie w niespełna minutę zredukowali 7-punktową stratę, a równo z końcową syreną przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Podobieństw w pomyślnym rozstrzygnięciu potyczki z Miastem Szkła było kilka.
Po pierwsze punkty decydujące o wygranej goście rzucili dosłownie w ostatniej sekundzie. Po drugie o ich sukcesie przesądziły celne rzuty za 3, po trzecie zaś główną rolę w ich szeregach odgrywał Krzysztof Szubarga. Były reprezentant Polski rewelacyjnie rozgrywał, był nie do powstrzymania pod koszem oraz trafiał niczym na zawołanie za 3.
Cechą wspólną triumfu Asseco z Dabrową i z Miastem Szkła była też dramatyczna końcówka. Sceny bardziej drastyczne działy się pewnie w Krośnie, bo gdynianie w ostatniej akcji trzykrotnie dobijali, żeby w końcu trafić równo z zerowanym czasem gry na tablicy. Z Dąbrową załatwili sprawę skuteczną trójką.
Przebieg meczów z Dąbrową i Miastem Szkła nie zapowiadał też dla gdynian szczęśliwej końcówki. Wszak w obydwu konfrontacjach Asseco przegrywało wyraźnie, nie rokując na przyszłość. Ale - jako się rzekło - sztukę odrabiania strat opanowało do perfekcji. I niech na baczności mają się kolejni przeciwnicy gdynian. Bo los ich zawsze niepewny będzie do samego końca. Prowadzenie, nawet 15-puntowe posiadane przez krośnian w drugiej kwarcie, pełnej puli nikomu nie zapewni. Taki jest właśnie znak firmowy Asseco. Walka do ostatniej sekundy i wiara w sukces w sytuacji nawet beznadziejnej.
Opinie po meczu
Dariusz Wyka (Miasto Szkła)
W ostatniej kwarcie zagraliśmy po prostu głupio. Strata 26 punktów w tej części gry jednoznacznie pokazuje, że defensywę w tej części gry mieliśmy słabą. W przerwie trener nas uczulał, że Asseco w drugiej odsłonie gra bardzo agresywnie, ale wskazówki nie uchroniły nas przed nieszczęściem. Jest w nas wielka złość i wielki żal.
Filip Matczak (Asseco)
Wróciło do nas szczęście. Nie dopisywało nam w pierwszej rundzie fazy zasadniczej, ale teraz odrabia z nawiązką. Przegrywaliśmy wysoko z rewelacją rozgrywek, jednak potrafiliśmy się podnieść i wrócić do gry. Wypracowywaliśmy sobie dobre pozycje rzutowe i je wykorzystywaliśmy. To klucz do dzisiejszego sukcesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce