Są miliony na kolejki. Dostanie je Rzeszów?

Niestety do tej pory nie ogłoszono żadnego naboru wniosków o finansowanie inwestycji takich jak planowana w mieście nadziemna kolejka pasażerska.

Jak przekonuje Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa, miasto nie rezygnuje z tego projektu.

- Właśnie pojawiła się szansa na jego dofinansowanie. W środę byłem w Warszawie, gdzie wspólnie z przedstawicielami tamtejszej politechniki prezentowaliśmy nasz projekt przedstawicielom Komisji Europejskiej - mówi wiceprezydent Ustrobińśki.

Wizyta komisarzy nie była przypadkowa. Okazuje się, że KE prowadzi program Connecting Europe Facility, którego wartość to kilka miliardów euro. Pieniądze są przeznaczone na wsparcie transportu drogowego, kolejowego i morskiego, a można się o nie starać w ogłaszanych co pewien czas konkursach.

- W październiku komisja ogłosi nabór wniosków o dofinansowanie innowacyjnych projektów transportowych. W tym celu komisarze jeżdżą właśnie po Europie i zapoznają się z pomysłami poszczególnych miast. Mając ich przegląd dostosują kryteria naboru wniosków do tego, co chcą realizować miasta - wyjaśnia dr Paweł Potyrański, zastępca dyrektora Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta Rzeszowa.

Obok Rzeszowa pieniądze chce pozyskać także Łódź i Katowice. Spoza kraju powalczą o nie m.in. włoska Genua i austriacki Klagenfurt. W każdym przypadku celem samorządów jest niskoemisyjny, ekologiczny transport. Dr Potyrański tłumaczy, że na tę chwilę trudno powiedzieć, jak pieniądze zostaną podzielone.

- Być może uda się zdobyć dotację pozwalająca na razie tylko przygotować projekt inwestycji, a o jej realizację będziemy walczyć w następnym konkursie. Może być jednak i tak, że któreś z miast od razu dostanie kwotę dającą możliwość realizacji całego zgłoszonego przedsięwzięcia - wyjaśnia Potyrański.

Rzeszowska kolejka ma być uzupełnieniem transportu autobusowego. Jej pierwsza linia miałaby kursować trasą podobną do linii „0” obsługiwanej przez MPK. Wagony zasilane energią elektryczną mają się poruszać po betonowej szynie zamontowanej na słupach nad ulicami.

Kolejkę, jaka mogłaby jeździć w Rzeszowie pokazał kanadyjski Bombardierodczas targów w Berlinie