Są pieniądze na pożyczki dla przedsiębiorców

- W sierpniu PARP wstrzymało przyjmowanie wniosków o pożyczki z programu „Innowacyjna Gospodarka”, teraz nabór jest wznowiony. Dlaczego?
- Udało nam się dostać z Ministerstwa Gospodarski dodatkowe 20 mln zł, co zwiększyło fundusz pożyczkowy do 65 mln zł. Zwróciliśmy się o nie słuchając inwestorów kapitałowych, którzy twierdzili, że ten instrument jest dla nich bardzo przyjazny i pomocny. Dodam, że tylko w lipcu i sierpniu złożono do nas 56 wniosków o pożyczki na 90 mln zł przy naszej puli 41,6 mln zł. Zainteresowanie było ogromne. Jeśli się utrzyma, niewykluczone, że dostaniemy kolejne pieniądze. Cały czas rozmawiamy o tym z ministerstwem.

- Kto może starać się o taką pomoc?
- Po pierwsze mikro i mali przedsiębiorcy, którzy chcą rozpocząć lub rozwinąć swoją działalność. W tym drugim przypadku sprzedaż produktów nie może trwać dłużej niż rok, licząc od czasu wystawienia pierwszej faktury. Chodzi więc o tzw. start-up, czyli nowe firmy, ale też nie wszystkie. Muszą mieć inwestora: anioła biznesu lub fundusz venture capital, z którym nie będą powiązane osobowo lub kapitałowo, który zobowiąże się do zainwestowania w firmę i utrzymania jej do chwili całkowitej spłaty pożyczki.

- Czyli do kiedy?
- Pożyczek udzielamy maksymalnie na 8 lat. Kwota minimalna to 200 tys. zł, maksymalna to 2 mln zł, przy czym inwestor kapitałowy musi wnieść co najmniej połowę wysokości pożyczki. To znaczy, że jeśli my mamy wypłacić 2 mln zł, to inwestor musi wyłożyć 1 mln z własnej kieszeni. Oczywiście może wydać więcej, ale maksymalna kwota wsparcia z naszej strony i tak się nie zwiększy. Oprocentowanie pożyczki jest stałe i wynosi 6,5 proc w skali roku. Przewidziana jest też karencja w spłacie odsetek. Zabezpieczeniem pożyczki jest weksel in blanco i akt notarialny o dobrowolnym poddaniu się egzekucji przez spółkę. Tym samym nie wymagamy hipotek, poręczeń lub określonych środków na rachunku, które na rynku są często wymagane i które w większości uniemożliwiają realizację biznesów. Nie pobieramy żadnych prowizji za udzielenie pożyczki, rozpatrzenie wniosku, nie ma żadnych ukrytych opłat i dodatkowych ubezpieczeń.

- To dość przyjazne warunki, a jednocześnie ryzykowne dla samego PARPU…
- Teoretycznie tak, ale zwróćmy uwagę, że wspieramy firmy, których wartość dostrzegł już inwestor. To on musiał najpierw uwierzyć w to, co mówi przedsiębiorca, oszacować zyski i uznać, że pomysł dobrze rokuje, skoro zdecydował się w niego zainwestować. Poza tym firma musi też przedstawić biznesplan oparty na wdrożeniu innowacji produktowej, procesowej lub marketingowej, który wykaże rentowność przedsięwzięcia.

- Na jakie projekty przedsiębiorcy brali dotychczas pożyczki?
- Najwięcej inwestycji dotyczy technologii ICT, czyli w skrócie teleinformatyki. Do tego odnawialne źródła energii, aplikacje mobilne, telemedycyna. Przedsiębiorcy, którzy chcą dostać pożyczkę na swoje pomysły, mogą już składać wnioski. Konkurs powinien być otwarty przynajmniej do końca roku. Wszystkie informacje o wymaganych dokumentach znajdziemy na stronie PARP w zakładce „Innowacyjna Gospodarka”.