Są pieniądze na zabieg dla Wiktorii

Rekordową kwotę zebrali harcerze przed leżajską bazyliką - 10,5 tys. zł. To tu zorganizowali w niedzielę ostatnią zbiórkę na rzecz chorej dziewczynki.

- W sumie w czasie całej akcji zaangażowanych było 50 osób - mówi Edyta Dolecka z Hufca ZHP Leżajsk.

To właśnie ona zajęła się organizacją zbiórki przed kościołami, która ruszyła w maju. Było to też duże przedsięwzięcie logistyczne. Z Leżajska harcerze musieli być wożeni na każdą niedzielną mszę do pobliskich wiosek tak, by przy każdym wyjściu ludzi z kościoła z puszkami stało po dwie osoby.

- Nie spodziewałam się, że ta zbiórki nabierze takich rozmiarów. Jestem też wdzięczna, że tak chętnie obcy ludzie ofiarowali datki dla mojej córki. Chciałabym każdej osobie podziękować, podać rękę i pokazać Wiktorię, jak radosnym jest dzieckiem i że warto było jej pomóc - nie kryje wdzięczności Agata Kowalczyk, mama dziewczynki.

Na specjalnym koncie Wiktorii uzbierało się już w sumie 43 tys. zł. W kilku parafiach księża sami zorganizowali zbiórkę. Datki przekazali też nasi Czytelnicy. Osobną zbiórkę zorganizowali też pracownicy Hortino, a także uczniowie leżajskich szkół.

- Pieniędzy jest więcej niż potrzebowaliśmy na zbieg. Zostanie nam 3 tysiące złotych, które przeznaczymy na rehabilitację córki.

Samo usztywnienie kręgosłupa nie sprawi, że Wiktoria stanie od razu na nogi. Zabieg jest konieczny, bo wróci czucie w nogach. Będzie mogła też sama oddawać mocz i nie będzie już konieczne cewnikowanie - wyjaśnia mama dziewczynki.