Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanoczanie słabsi od Cracovii. Przegrali puchar na sekundę przed karnymi [RELACJA]

Waldemar Mazgaj
Sanoccy hokeiści w na swoim lodowisku przegrali drugi z rzędu Puchar Polski. Tym razem ulegli Cracovii.
Sanoccy hokeiści w na swoim lodowisku przegrali drugi z rzędu Puchar Polski. Tym razem ulegli Cracovii. TOMASZ SOWA
Na 9 sekund przed końcem finału Pucharu Polski karę wśród gospodarzy złapał Samson Mahbod. Czemu nie ukarano rewanżującemu się mu krakowianina - nie wiadomo. Aktualni mistrzowie Polski przykładnie rozegrali zamek w grze 4 na 3 i po chwili Petr Dvorak oraz bohater finału - bramkarz Rafał Radziszewski, utonęli w ramionach kolegów.

NAGRODY

NAGRODY

Kolejność turnieju: 1. Cracovia (40 tys. zł nagrody), 2. Ciarko PBS Bank Sanok (20 tys. zł), 3. GKS Tychy i 1928 Krynica Zdrój (po 3 tys. zł).

Najlepsi w turnieju - bramkarz: Rafał Radziszewski (Cracovia); obrońca: Adrian Kowalówka (Cracovia), napastnik: Martin Vozdecky (Ciarko PBS).

Do finału wszystko układało się po myśli sanoczan - spacerek w półfinale, męki rywali w drugim meczu o finał. - Nie sugerujmy się tym. Cracovia na pewno postawi wszystko na jedną kartę - przestrzegał jednak Tomasz Demkowicz, trener Ciarko.

Początek meczu był jednak wymarzony: Robert Kostecki dobił strzał Mateusza Wilusza i było 1-0. Nim miejscowi się nacieszyli już było 1-2, bo najpierw głupią karę złapał Martin Vozdecky (to jedyna przewaga krakowian w 60 minutach), a po chwili swoją statystykę asyst... dla rywali postanowił poprawić Krzysztof Zapała.

Grad strzałów

Do końca II tercji miejscowi zasypywali Rafała Radziszewskiego gradem strzałów (38-10 po II częściach), kilka razy też omal nie "wjechali do bramki". Bramkarz Cracovii bronił w beznadziejnych sytuacjach - po strzale Rafała Dutki uratował go słupek, aż wreszcie wychowanek Podhala Nowy Targ pokonał "Radzika" potężnym uderzeniem z linii niebieskiej pod poprzeczkę. - To była kluczowa odsłona - przekonywali wszyscy uczestnicy. - Powinniśmy prowadzić po niej kilkoma bramkami, a tak tylko straciliśmy masę sił - dodawał Vozdecky.

Trzecia odsłona, najbardziej wyrównana, zaczęła się od analizy wideo - po strzale Nicolasa Bescha krążek odbił się od poprzeczki i słupka ale nie przekroczył linii bramkowej choć większość kibiców była skłonna przyjmować zakłady, że tak się stało. Moment dekoncentracji Francuza, który zagrał na środek drugiej tercji, natychmiast wykorzystał jego były klubowy kolega Michał Piotrowski i zrobiło się 2-3. 70 sekund później Petr Sinag po kontrze udowodnił, że nie trzeba siły, tylko sprytu, by pokonać "Radzika" i trafił między nogami.

Bez ryzyka

W końcówce III tercji nikt nie odważył się postawić wszystkich sił na atak, choć okazji nie brakowało. Tak samo w dogrywce, która od tego sezonu w pucharze trwa 10 minut. Na jej początku, gdy na ławce kar siedział Marcin Biały, kilka razy zakotłowało się pod bramką Johna Murraya. Po wyrównaniu sił Radziszewski w sobie tylko znany sposób obronił uderzenie Sinagla. Wydawało się już, że o wszystkim zdecydują karne...

Sanoczanie bez problemów uporali się w półfinale z KTH Krynica-Zdrój, a o wynik nie musieli się bać już po niespełna 8. minutach, gdyż prowadzili 4-0. - Mieliśmy możliwość potrenowania kilku wariantów przed finałem - mówił Besch.

Gdy na 5-0 podwyższył Vozdecky, kibice (wzorem zagranicznych lodowisk) rzucili na lód czapki. W ten oto sposób podziękowali swojemu czołowemu snajperowi za znakomitą skuteczność: trzy gole i asystę. Znacznie ciekawszy był drugi półfinał, który zakończył się małą niespodzianką, b GKS Tychy był jednym z faworytów turnieju. - Nie spodziewaliśmy się, że tak długo zostaniemy w Sanoku. Kluczem do wygranych była konsekwentna gra w obronie - mówił Radziszewski.

Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia 3-4 po dogrywce/karnych (1-2, 1-0, 1-1 - dogrywka 0-1)

1-0 Kostecki (6, asysty: Wilusz i Aquino), 1-1 Chmielewski (8 w przewadze, Noworyta i S. Kowalówka), 1-2 Kalus (9), 2-2 Dutka (36 w przewadze, Besch i Milovanović), 2-3 Piotrowski (47, Kalus), 3-3 Sinagl (48, Mahbod i Vozdecky), 3-4 Dvorak (70 w przewadze, A. Kowalówka).

Ciarko PBS: Murray - Richter, Milovanović; Dutka, Besch; Rąpała, Kloz; Pociecha, Dolny - Vozdecky, Zapała, Sinagl; Aquino, Mahbod, Kostecki; Biały, R. Ćwikła, Strzyżowski; H. Demkowicz, Wilusz, Mermer. Trener T. Demkowicz.
Cracovia: Radziszewski - A. Kowalówka, Noworyta; Zvatora, Kłys; Wajda, Dąbkowski; A. Zieliński, Galant - Chmielewski, Słaboń, S. Kowalówka; Piotrowski, Kostourek, Rehak; D. Laszkiewicz, Dvorak, Kalus; Wiśniewski, T. Kozłowski, Cieślicki. Trener Rohacek.

Sędziowali: Pachucki (Gdańsk) i Marczuk (Toruń). Kary: 6 - 14 minut. Strzały: 61 - 27. Najlepsi zawodnicy: Sinagl - Piotrowski. Widzów 3500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24