Sean Corbin będzie walczył z Dawidem Kosteckim

Niestety tytuł mistrza świata znów się oddalił od "Cygana" i w najbliższej walce nie zaboksuje on o pas interkontynentalny WBC, który jest znacznie bardziej cenny od WBC Baltic i mocno zbliżyłby go do pojedynku o tytuł.

- To nie od nas zależało - tłumaczy sytuacje Piotr Werner, jeden z promotorów Kosteckiego. - W sobotę przyjechał do nas delegat WBC i poinformował nas o tym. Chodzi o to, że poprzedni mistrz WBC interkontinental wcale nie potwierdził, że rezygnuje z tego pasa i podobno przesłał do federacji zaświadczenie lekarskie, że przez kontuzję nie może walczyć w obowiązkowej obronie. To zaświadczenie, gdzieś się zapodziało i teraz się tym zajmują, a skoro przynależność pasa nie jest jasna nie można się o niego bić.

- Szkoda, bo jednak ciężko pracowałem do tego pojedynku, ale z drugiej strony nie pójdzie to na pewno na zmarnowanie - mówi Kostecki. - Mam nadzieję, że będzie to twardy zawodnik, bo chcę się teraz tylko z takimi mierzyć. Jestem w doskonałej formie i chcę to pokazać.

Sean Corbin, mieszka w Trynidad i Tobago, ma 35 lat, jest umięśniony i wysoki jak na wagę półciężką (185 cm). W swoich szesnastu walkach przegrał dwukrotnie. Wśród rywali,. Których pokonał na próżno szukać klasowych bokserów. W styczniu tego roku stanął do walki o pas WBO Intercontinental, Niemiec Karo Murat jednak rozprawił się z nim już w drugiej rundzie.

Gala w Hiltonie będzie niestety dostępna tylko w telewizji. Na żywo walkę obejrzą tylko specjalnie zaproszeni goście.

- Na gali będzie ok. 400 osób, będą to sponsorzy, działacze bokserscy i wielcy sympatycy boksu - wyjaśnia Werner.

Oprócz dziesięciorundowej walki Kosteckiego na gali wystąpią m.in. zawodnicy Knockout Promotion Łukasz Janik, Krzysztof Bienias, Sławomir Ziemlewicz. Odbędzie się też jedna walka K1 i kilka pojedynków amatorów.