Sebastian Brocki powalczy o miejsce w składzie Sandecji Nowy Sącz

Wychowanek Stali Rzeszów na testach w Nowym Sączu był dwa razy.

- Przeszedł gęste sito weryfikacyjne, był obserwowany w rundzie jesiennej, miał możliwość pracowania z Przemkiem Matułą, moim asystentem, który dobrze go zaopiniował. Jest na dobrej drodze, żeby się znaleźć w składzie. Na razie będzie walczył o grę w I lidze - mówi trener Ryszard Kuźma, który nie tak dawno pracował w Stali Rzeszów.

Nowy Sącz opuścili zimą ofensywnie ukierunkowani Piotr Kosiorowski, Jozef Certik i Piotr Giel. To zwiększa szansę Brockiego, który w Boguchwale zrezygnował już pracy, bo oprócz gry w III lidze pracował także w firmie Zapel - głównym sponsorze klubu.

- Od 20 grudnia już nie pracuję, rozwiązałem umowę za porozumieniem stron za co dziękuję - przyznał Brocki, który wie, że czeka go walka o skład.

- Nie wiem kogo jeszcze ściągają, ale jestem gotowy na rywalizację - dodaje 25-letni napastnik Izolatora, który w tym sezonie rozegrał 17 meczów na boiskach III ligi lubelsko-podkarpackiej strzelając w tym czasie 9 goli.

- Chłopak jest zdeterminowany, by grać w I lidze. Podejmuje ryzyko życiowe, ale ma walczyć o miejsce, ma szansę się pokazać. Przeskok o dwie ligi to dobry ruch dla niego - zaznacza Kuźma.

- Czeka nas trudny sezon. Wprawdzie jesteśmy na 8. pozycji, ale po dwóch porażkach możemy się znaleźć blisko strefy spadkowej. Z drugiej strony czeka nas jeszcze pucharowa przygoda z Zagłębiem Lubin.

W Izolatorze w miejsce Brockiego przymierzany jest Adrian Brzostowski z Igloopolu Dębica. - Chłopaki 7 stycznia wznawiają treningi. Przyjadę rozliczyć się ze sprzętem i pożegnać z kolegami - dodaje "Broki".