- Gdzie pan był, jak pana nie było?
- Trzy lata temu wyjechałem do pracy do Irlandii. Miałem być ratownikiem, ale zostałem kierowcą w hotelu, co dawało lepsze zarobki. Potem pracowałem w sklepie spożywczym.
- Jak się żyło na Zielonej Wyspie?
- Z jednej strony bardzo fajnie, wygodnie. Z drugiej w kość dawała mi pogoda. Jest zbyt depresyjna. Tam przez 270 dni w roku pada.
- Grał pan tam w kosza?
- Grałem. Mieliśmy fajną paczkę i często wpadaliśmy na salę.
- W ostatnim sezonie nie było pana widać na ligowych boiskach.
- Rok temu byłem na testach w Unii u Ryszarda Żmudy, obecnego trenera MOSiR-u. Jednak tarnowski klub miał ograniczone możliwości organizacyjne. Potem rozmawiałem z trenerem Mariuszem Zamirskim, prowadzącym wtedy MOSiR. Usłyszałem jednak, że zespół nie potrzebuje niskich, tylko wysokich zawodników. W końcu wylądowałem w drugiej drużynie MOSiR-u, czyli w trzeciej lidze.
- Dużo pan sobie obiecuje po nowym sezonie?
- Chcę się odbudować, pokazać, że jeszcze coś potrafię. Trener widzi mnie na pozycji rzucającego obrońcy. Oczywiście liczę, że MOSiR wróci do I ligi. Na tym poziomie jeszcze nie grałem. To jest moje marzenie.
- Jak tam forma? Kilogramów nie przybyło?
- Nic z tych rzeczy. Ważę nawet mniej, niż kilka lat temu. Fizycznie czuję się dobrze.
- Gdzie pan spędza lato?
- Pracuję na basenie jako ratownik.
- Uratował pan kogoś?
- Nikogo nie musiałem i niech tak zostanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg