Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Katowicach wciąż nie może zająć się Zbigniewem J., emerytowanym sędzią Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Powód?
Sędzia skazany za jazdę po pijanemu, złożył zażalenie do Sądu Najwyższego na decyzję o wznowieniu przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.
- Mimo, że sędzia złożył zażalenie wezwaliśmy go na rozprawę. Nie stawił się na nią, ani nawet nie odebrał wezwania. - mówi sędzia Waldemar Szmidt, rzecznik SA w Katowicach.
Sąd Najwyższy zażądał przesłania akt sprawy, a zażalenie Zbigniewa J. powinien rozpatrzyć w ciągu paru tygodni.
Przypomnijmy, że sędzia Zbigniew J. w sierpniu 2005 roku prowadził auto kompletnie pijany (2,3 promila), za co dopiero w styczniu 2010 został prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu.
Prawnik od prawie pięciu lat nie orzeka w żadnym sądzie. Mimo to cały czas zarabia ok. 5 tys. zł miesięcznie, bo najpierw był zawieszony w obowiązkach, a potem - ze względu na zły stan zdrowia - przeszedł w stan spoczynku. Czyli na sędziowską emeryturę.
Przywilejów emerytalnych może go pozbawić jedynie sąd dyscyplinarny, którego sędzia skutecznie unika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę