Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selfie z piłkarzami tuż przed euro

Grzegorz Michalski
Agnieszka Sobczyk, Dominika Rak i Tobiasz Mikoś odwiedzili Arłamów. W ekskluzywnym hotelu ostatnie dni przed Mistrzostwami Europy spędzała polska reprezentacja w piłce nożnej. Były rozmowy, zdjęcia, autografy.

Takiej bliskości polskich reprezentantów w piłce nożnej nie można było przegapić. 122 kilometry od Jasła, w bieszczadzkim Arłamowie, przez kilka dni najlepsi piłkarze z Polski przygotowywali się do Mistrzostw Europy. Na kilka dni przed największym na naszym kontynencie świętem futbolu można było spotkać czołowych zawodników, poprosić o autograf, zamienić dwa słowa, pozować z nimi do zdjęcia. Tej doskonałej do spotkania okazji nie przepaliło m.in Agnieszka, Dominika i Tobiasz z Jasła.

- Do wyjazdu zmotywował mnie kolega, któremu udało się wygrać bilet wstępu w konkursie regionalnej gazety. Mi udało się zdobyć bilet na miejscu - opowiada Agnieszka Sobczyk. Znana w regionie sportsmenka postanowiła, że zobaczy się z gwiazdami futbolu. - Na trening polskich zawodników czekaliśmy ponad 6 godzin. Mieliśmy czas zwiedzić cały ośrodek w Arłamowie, podziwiać piękne widoki. Z godziny na godzinę przybywało ludzi - tłumaczy.

Radości ze spotkania z zawodnikami nie kryła również Dominika Rak. - Zobaczyć na żywo kadrę Polski podczas treningu? Spełniłam swoje marzenie. Wierzcie mi. Dziewczyny trochę inaczej patrzą na piłkę. Bardziej zwracają uwagę, kto gra i jak się prezentuje. Ale całym sercem jestem z wszystkimi zawodnikami i z naszą reprezentacją. Zrobili na mnie niesamowite wrażenie. Od spotkania z nimi kciuki trzymam potrójnie za naszych - przyznaje Dominika. Razem z dziewczynami na spotkanie z piłkarzami wybrał się Tobiasz Mikoś.

- Dla kogoś, kto tak jak ja kocha piłkę nożną to spełnienie marzeń - nie ukrywa. I dodaje, że mieć możliwość uścisnąć dłoń idola, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, to coś niesamowitego. Tylko kilka osób z Jasła miało możliwość oglądania na żywo otwartego treningu reprezentacji Polski. Cieszę się, że mogłem tam być. Kibicuję i trzymam kciuki - dodaje. Zna ośrodek w Arłamowie, bo był tam z rodzicami. - Kiedy w telewizji ciągle trąbili o tym, że polska reprezentacja jedzie tam na tydzień, od razu szukałem kogoś, kto - po pierwsze - mógłby pojechać tam ze mną, po drugie - zastanawiałem się, czy będzie możliwość zrobienia sobie przynajmniej jednego pamiątkowego zdjęcia. Bilet na trening otwarty zdobyłem w konkursie organizowanym na Facebooku. Później już tylko montowałem ekipę, która chciała zrobić to samo co ja, czyli być tam i widzieć to na żywo. Udało się - kończy z entuzjazmem.

- Miło jest widzieć kogoś na żywo, kogoś kogo się zna tylko z mediów. Byli skoncentrowani, ale uśmiechali się, pozdrawiali kibiców. Udało mi się zrobić parę fotek z piłkarzami oraz z samym trenerem. Niestety, nie miałam szczęścia spotkać jednego z najlepszych piłkarzy świata, naszego Roberta Lewandowskiego. Swój przyjazd zapowiedział kilka dni później - ubolewa Agnieszka. - Euro to wielkie przeżycie dla kibiców, zwłaszcza, gdy gra nasza drużyna, dlatego liczę na wielkie emocje. I oby trwały jak najdłużej - dodaje zawodniczka MMA.

Mecze to będzie świetny pretekst do spotkań z przyjaciółmi i radość z wygranych naszych białych orłów. Jaślanie zgodnie przyznają, że najbliższe tygodnie to będzie czas spędzony przed telewizorem i wielkie emocje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24