Siarka ruszyła z przygotowaniami. Testowanych jest pięciu zawodników

Pierwszy trening pod wodzą nowego szkoleniowca zespół odbył co prawda tydzień temu, jednak następnie zawodnicy dostali kolejnych kilka dni wolnego.

Na urlop wybrał się również sam pierwszy trener Siarki Tarnobrzeg, Grzegorz Opaliński, którego zabrakło podczas wczorajszych zajęć. W tej chwili jest na wczasach, do pracy z zespołem wróci od piątku.

- W tej chwili nie ma mnie z piłkarzami, jestem na urlopie. W piątek poprowadzę zajęcia, w sobotę pokieruję zespołem na sparingu ze Resovią Rzeszów - powiedział nam Grzegorz Opaliński.

Nie było pierwszego trenera, ale był za to jego asystent. Maciej Wojnar po krótkiej przerwie na pracę w klubie ze śląskiej czwartej ligi, Gwarku Ornontowice, wrócił do bycia asystentem w Siarce. Ostatnio pełnił tę funkcję, gdy pierwszym trenerem klubu był Włodzimierz Gąsior.

Na pierwszych zajęciach w okresie przygotowawczym do sezonu w trzeciej lidze pojawiło się pięciu zawodników, którzy w ubiegłym sezonie byli związani z tarnobrzeskim klubem. Siarce najbardziej zależy na wzmocnieniu defensywy.

- To jest dla nas kluczowa sprawa. Będzie nam bardzo zależało na tym, by do klubu trafił nowy środkowy pomocnik, środkowy obrońca oraz lewy defensor. Dwóch z pięciu testowanych zawodników pojawiło się już na zajęciach, które odbyły się w ubiegłym tygodniu - powiedział nam Maciej Wojnar, asystent Grzegorza Opalińskiego.

Do tej pory z klubu odeszło kilku zawodników. Zarówno Dawid Kubowicz, jak i Grzegorz Płatek podpisali dwuletnie umowy z Resovią Rzeszów. Michał Bierzało został piłkarzem Elany Toruń. Możliwe jest odejście kolejnych. Na treningu przed tygodniem zabrakło choćby Kacpra Maika, Kamila Woźniaka, Maksymiliana Sitka, Krystiana Krupy, Marcina Wodeckiego oraz Hieronima Zocha.

- Mamy nadzieję, że pozostałych zawodników, tych którzy nie powrócą z wypożyczenia do macierzystego klubu, lub tych, którzy są już dogadani z innymi, uda nam się zatrzymać - dodał trener Wojnar.

Zarówno on, jak i trener Opaliński mieli już okazję na to, żeby przyjrzeć się dokładnie piłkarzom, których zastali w Siarce po swoim przyjściu i na wysnucie pierwszych wniosków na ich temat.

- Weszliśmy do klubu z myślą o nowym otwarciu. Przyszliśmy z zewnątrz i możemy spokojnie się przyjrzeć temu co zastaliśmy i podejmować decyzje - dodał Maciej Wojnar.

Nie bez powodu mówi się, że łatwiej jest się utrzymać w drugiej lidze niż do niej awansować. Jeśli Siarka będzie chciała uzyskać promocję w nadchodzących rozgrywkach, to będzie musiała wygrać silnie obsadzoną ligę, w której duże aspiracje mają także takie kluby jak Wisła Puławy, Motor Lublin, KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski czy rezerwy Korony Kielce.

Czwarty poziom rozgrywkowy w Polsce podzielony jest na cztery grupy i awans do drugiej ligi uzyskać może jedynie zwycięzca każdej z nich.

- Nie stawiamy sobie takich celów przed nowym sezonem. Będziemy chcieli wygrywać po prostu w każdym kolejnym meczu i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi na koniec sezonu. Rywalizacja będzie na pewno bardzo trudna - dodał.

Kilku zawodników z Siarki co prawda już odeszło, odejść zaraz może paru kolejnych, ale klub stara się przedłużać umowy z chociaż niektórymi piłkarzami.

Wawrylak podpisał nową umowę na rok z opcją przedłużenia jej o kolejny. To 20-letni pomocnik, który jest zawodnikiem Siarki od 2016 roku.

Wcześniej z tarnobrzeskim zespołem swój kontrakt przedłużył także 18-letni Kacper Józefiak , obrońca.

- Bardzo się ciesze, że zostaje w Tarnobrzegu. Wydaje mi się, że to najlepsze dla mnie rozwiązanie - powiedział na łamach oficjalnej strony internetowej klubu Józefiak.

Szóstego lipca klub od godziny jedenastej klub zagra swój pierwszy sparing z Resovią Rzeszów. 13. 07. rywalem będzie Stal Rzeszów. 17. 07. zagra z Sokołem Sieniawa. 20. 07. tarnobrzeżanie zagrają z beniaminkiem trzeciej ligi, Wisłoką Dębica. 27. 07. jej przeciwnikiem będzie Wisła Sandomierz, a 03.08. Siarka zagra z Pogonią Staszów z świętokrzyskiej 4. ligi.