Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka Tarnobrzeg. Koniec z markowaniem gry

Piotr Szpak
Napastnik Siarki Tarnobrzeg Tomasz Walat jest jednym z tych, którzy na wiosnę najbardziej zawodzą.
Napastnik Siarki Tarnobrzeg Tomasz Walat jest jednym z tych, którzy na wiosnę najbardziej zawodzą. Fot. Marcin Radzimowski
Po fatalnych występach, piłkarze Siarki Tarnobrzeg zostali pozbawieni premii. Niewykluczone, że zostaną im także obniżone pobory.

Wczoraj zarząd Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg za-jął się słabymi wynikami osiąganymi w rundzie wiosennej przez trzecioligowych piłkarzy tego klubu. Trener Adam Mażysz może spać spokojnie, zawodnicy już nie...

W sześciu wiosennych meczach piłkarze Siarki wygrali tylko raz i strzelili zaledwie dwa gole. Grają słabo, a czarę goryczy przelała środowa porażka 0:1 w Pucharze Polski z czwartoligową Stolarnią Turbia.

W Siarce piłkarze biorą pieniądze za swoją grę na bieżąco. Nie są to kolosalne kwoty, ale w niejednej drugoligowej drużynie zawodnicy chcieliby brać kasę na czas. W Siarce nie wszyscy to doceniają, tak przynajmniej można wywnioskować po postawie zawodników.

- Teraz po każdym meczu czekać będziemy na raport trenera dotyczący tego, którzy zawodnicy go zawiedli. Jeśli tacy będą, skorzystamy wobec nich z zapisu w regulaminie, który wszyscy podpisali, o obniżeniu poborów. Będziemy płacić za ambitną grę i wyniki, a nie markowanie gry i porażki - mówi wiceprezes tarnobrzeskiego klubu Marek Bukała.

Zarząd tarnobrzeskiego klubu postanowił do odwołania o niepłaceniu zawodnikom premii. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że tarnobrzescy piłkarze solidnie sobie na taką decyzję zapracowali. Nie wszyscy, ale spora z nich część.

Zarząd tarnobrzeskiego klubu zajął także stanowisko wobec pojawiających się pogłosek i grze części zawodników przeciwko trenerowi Adamowi Mażyszowi.

- Trener ma nasze pełne zaufanie, jest zaangażowany w to co robi i nie przewidujemy zmiany na stanowisku, które piastuje. Jeśli niektórzy piłkarze faktycznie grają przeciwko szkoleniowcowi, w co do końca nie wierze, to szybciej oni odejdą z drużyny aniżeli trener Mażysz - mówi wiceprezes Bukała.

W sobotę piłkarze Siarki rozegrają wyjazdowe spotkanie z Wisłą Puławy, tydzień później podejmować będą na własnym boisku Wisłokę Dębica. Jeśli w tych meczach nie będzie satysfakcjonujących zarząd i kibiców wyników, wokół tarnobrzeskiej drużyny może zrobić się naprawdę "gorąco".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24