Czarna seria koszykarzy Siarki Tarnobrzeg nadal trwa. Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka przegrali tym razem w Starogardzie Gdańskim. Najgorsze jest jednak to, że wcale nie musiało się to tak skończyć. Mimo, że Siarka zagrała bez Jakuba Patoki, który narzeka na uraz pachwiny, to przez pierwszą połowę tarnobrzeżanie radzili sobie z Kociewskimi Diabłami. Decydowała o tym skuteczność w rzutach zza linii 6,75.
W końcówce pierwszej połowy trafili Daniel Wall i Gary Bell. Osiem punktów przewagi zostało jednak szybko roztrwonione w tradycyjnej, najgorszej z możliwych, trzeciej kwarcie. Choć zanim do tego doszło to Siarkowcy po celnej trzypunktowej akcji Zacha Robbinsa wygrywali 53:39. Gospodarze od tego momentu zaczęli grać o wiele lepiej w defensywie, sami trafiali z dystansu i szybko wynik punktowy został wyrównany. Decydująca część meczu to regularna wymiana ciosów. Rzut za rzutem. W szeregach
Siarki dobrze w ataku wreszcie prezentował się Kacper Młynarski. Swoje punkty dołożył Mfon Udofia. Polpharma miała tego dnia w swoich szeregach Michaela Hicksa. Amerykański skrzydłowy w ostatniej kwarcie zdobył 12 punktów oraz trafił decydujący o wygranej rzut. W końcówce meczu, przy stanie 81:79, Zach Robbins spudłował rzut wolny i miał jeszcze dwie szanse na doprowadzenie do remisu, ale były one nieskuteczne. Siarka Tarnobrzeg nie wygrała już ligowego spotkania od 5 grudnia.
Polpharma Starogard Gdański - Siarka Tarnobrzeg 81:79 (16:20, 15:19, 23:16, 27:24)
Polpharma: Hicks 28, Flieger 19, Paliukenas 9, Kinloch 9, Mirković 8, Diduszko 6, Dee 2, Grujić.
Siarka: Młynarski 16, Bell 15, Udofia 14, Wall 13, Robbins 9, Strzelecki 8, Zalewski 4, Pandura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?