Siarka Tarnobrzeg wymęczyła zwycięstwo z Pogonią

Już po kwadransie "Piwosze" powinni prowadzić. Aktywny Marcin Szmuc wyłożył piłkę nadbiegającemu Pawłowi Klimkowi, a ten strzelając z sześciu metrów nie trafił.

W 30. minutami wysokimi umiejętnościami popisał się Mirosław Maj, który piękną paradą wybił piłkę szybującą pod poprzeczkę po mocnym strzale z rzutu wolnego (18 metrów) w wykonaniu Szmuca.

Na druga połowę miejscowi wyszli jakby bardziej umotywowani. Pomocnicy i napastnicy odciążyli wreszcie obrońców uzyskując przewagę na boisku.

Rozstrzygniecie zapadło w 60. min po akcji byłych graczy... Pogoni. Tomasz Walat podał w tempo do Janusza Hynowskiego, a ten strzelił z 16 metrów płasko i precyzyjnie.

Od tego momentu mecz stał się interesujący. Musiała się podobać ofiarność w grze piłkarzy tarnobrzeskiej drużyny. Gospodarze jednak strzelić już nie zdołali, a goście w 81. minucie trafili nawet w poprzeczkę (Kamil Padiasek).

SIARKA TARNOBRZEG - POGOŃ LEŻAJSK 1-0 (0-0)

1-0 Hynowski (60).

SIARKA: Maj - Pluta, Kozłowski, Sałek, Łuczakowski - Kabata, Hynowski, Kotwa (55. Mrzygłód), Bobak (78. Lipiec) - Stąporski (89. Krzemiński), Walat (75. Nwachukwu).
POGOŃ: Rauza - S. Padiasek, Pazdan, Krasowski, Rogala - Krawczyk (70. Kaszowski), Błotni, Warzocha, K. Padiasek, Misiąg (70. Kędzierski) - Szmuc (82. Serafin), Klimek.
SĘDZIOWALI Łukasz Plich oraz Piotr Mazur i Paweł Kantor (Dębica). ŻÓŁTA KARTKA: Pluta. WIDZÓW 450.

Obszerna relacja z meczu wraz z notami dla zawodników i wypowiedziami we wtorkowych Nowinach